Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

14 lutego 2019 r.
10:08

Skazali go na podwójne dożywocie za gwałt. Kilka dni temu wyszedł na wolność

12 lat temu Jakub Tomczak został skazany w Anglii na podwójne dożywocie za brutalny gwałt. Mężczyzna kilka dni temu wyszedł na wolność. Sprawa wciąż budzi wiele wątpliwości. Czy Tomczak jest pozbawionym skrupułów gwałcicielem, a może ofiarą sądowej pomyłki?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

12 lat temu w Polsce i w Anglii głośno było o sprawie Jakuba Tomczaka, polskiego studenta pracującego w angielskim Exeter, skazanego na podwójne dożywocie za brutalny gwałt.

Część osób nie miała wątpliwości, że Tomczak jest ofiarą sądowej pomyłki. Kontrowersje wynikały m.in. z wątpliwości, co do angielskich i polskich procedur prawnych i dowodów winy Tomczaka, które pojawiały się w trakcie i po procesie.

Mężczyzna nigdy nie przyznał się do zgwałcenia ani do pobicia 48-letniej mieszkanki Exeter, Jane Hamilton. Jednak zdecydowana większość przysięgłych nie miała wątpliwości, co do winy Polaka.

Tragedia, która wydarzyła się 22 lipca 2006 roku, na zawsze zmieniła życie nie tylko ofiary i skazanego Polaka, który w zeszłym tygodniu wyszedł z więzienia po 12 latach.

– Swoimi czynami skrzywdził wszystkich. Ale któregoś dnia będzie się musiał przyznać. Mam nadzieję – mówi Jim Hamilton, brat ofiary.

Jane po zdarzeniu przez cztery lata leżała w szpitalu. - Mój ojciec zmodyfikował jej dom tak, żeby mogła do niego wrócić, funkcjonować w nim na wózku inwalidzkim. Żeby mogła żyć normalnie, mimo swojej niepełnosprawności. Nie wróciła, zmarła po czterech latach od ataku – mówi Jim.

Tamtej nocy, Jane Hamilton wracała z przyjaciółmi z dyskoteki. W tym czasie 24-letni Jakub Tomczak bawił się z siostrą i znajomymi w pubach Exeter. - To była pierwsza noc, po pierwszej wypłacie. Wypiliśmy po drinku i ruszyliśmy do domu – mówi Tomczak.

Kamery monitoringu na ulicach Exeter uchwyciły moment, w którym Tomczak odłącza się od grupy, z którą spędził wieczór. Od tamtej chwili życie 24-letniego studenta zmieniło się bezpowrotnie. - Poszedłem na chwilę po papierosy do hotelu. Dlatego odłączyłem się od grupy. Wróciłem do domu. Siostra jeszcze się nie zdążyła położyć spać – przywołuje Tomczak.

Następnego dnia znaleziono nagą i krwawiącą Jane Hamiton leżącą pod furgonetka. Horror, który przeżyła Jane Hamilton wstrząsnął mieszkańcami Exeter. - Pojechaliśmy do szpitala. Była w śpiączce przez pięć tygodni. Obudziła się, ale była sparaliżowana od klatki piersiowej w dół – mówi Jim i dodaje: - Pewnego dnia weszliśmy do niej z ojcem i zauważyliśmy, że z łóżka zwisa noga Jane. Delikatnie ją uniosłem, żeby ją ułożyć. Nagle Jane kopnęła mnie prosto w twarz. Zdaliśmy sobie sprawę, że ona wciąż przeżywa ten napad i tak reagowała na mężczyzn, którzy się do niej zbliżali. Przez kilka tygodni nie było z nią praktycznie kontaktu.

W 2008 roku Jakub Tomczak został skazany przez sąd w Exeter na podwójne dożywocie. W tym samym roku Anglia odesłała skazańca do Polski, gdzie sąd w Poznaniu orzekł, że polski student odbędzie taką samą karę, ale w kraju.

Trzy lata później polski Sąd Najwyższy – po nowelizacji kodeksu karnego – wznowił sprawę Tomczaka. Wtedy poznański Sad Apelacyjny - nie badając sprawy od nowa - dostosował wyrok do polskiego prawa i zredukował karę do 12 lat więzienia. - To jest rzecz, z którą będziemy musieli żyć do końca życia. Nie mieliśmy najmniejszych wątpliwości, że to musi być pomyłka. Jeszcze wtedy naiwnie wydawało się nam, że pomyłkę można wyjaśnić – mówi Lidia Tomczak, matka Tomczaka.

Rodzice Jakuba Tomczaka od początku sprawy walczą o syna.

Jedną z osób, która próbuje rozwikłać sprawę Tomczaka jest Mieczysław Kopacz, były żołnierz jednostki specjalnej Grom, osobisty ochroniarz polityków i biznesowych VIP-ów, ekspert do spraw bezpieczeństwa. Poświęcił badaniu tego, co wydarzyło się wtedy w Exeter ponad 10 lat.

– Zarówno w Polsce, jak i w Anglii korzystałem z usług prawników, detektywów, ekspertów. Im bardziej wgłębiałem się w materiały, to wątpliwości było więcej – mówi Kopacz.

Wątpliwości, o których mówi Mieczysław Kopacz, dotyczą przede wszystkim głównego dowodu, czyli zgodności profilu DNA, na podstawie, którego angielski sąd uznał, że Tomczak jest winny zarzucanego mu czynu.

Podczas procesu oskarżyciele i obrona przedstawiali odmienne ekspertyzy: Anglicy uznali, że profil DNA oskarżonego pasuje do śladów DNA znalezionych w miejscu intymnym ofiary. Z kolei polscy biegli sądowi powołani przez rodzinę Tomczaka – jak profesor Ryszard Pawłowski, jeden z największych ekspertów od badań DNA w Polsce, zaczęli wątpić, w jakość przeprowadzonych badań.

– Kobieta była bardzo pobita, łącznie ze złamaniem kości czaszki. Pobrano szereg śladów, w żadnym z nich nie było DNA napastnika, a tylko i wyłącznie materiał pochodzący od ofiary. Dlaczego nie ma śladów napastnika na ciele ofiary? Dlaczego nie ma śladów DNA za paznokciami ofiary? – pyta prof. Pawłowski.

– Gdybym to zrobił, nigdy z własnej woli nie zgłosiłbym się na policję, wiedząc, że idę tam oddać DNA. Jakbym wiedział to, co wiem teraz, to pewnie nie poszedłbym na policję – mówi Tomczak.

Kolejnym dowodem przeciwko Polakowi miały być nagrania z monitoringu w Exeter. Według angielskiego biegłego, mężczyzna, który mija Jane, a potem wraca z jej torebką to był właśnie Tomczak. Zdaniem polskich ekspertów to zupełnie inna osoba.

Czy Jane rozpoznała Tomczaka, jako sprawcę? – Nie. Pytaliśmy się jej o to, licząc, że coś sobie przypomni. Ale nigdy nam tego nie powiedziała – przyznaje Jim.

Czy rodzina, albo przyjaciele na widzeniach w więzieniu zadawali Tomczakowi pytanie o gwałt? - Raz tylko padło takie pytanie. Jeszcze w czasie aresztowania. Mama zapytała, czy to zrobiłem. I to był jeden jedyny raz – mówi Tomczak.

Tajemnica, jaka owiewa to, co wydarzyło się dokładnie tamtej nocy w Exter oraz wątpliwości, które się pojawiały w trakcie procesu sprawiły, że każdy, kto jest związany z tą sprawa, wierzy dziś w swoją prawdę. I będzie dopóki nie znajdzie się ktoś, kto przyzna: „to ja zgwałciłem i okaleczyłem Jane Hamilton“.

– Gdyby dziś Tomczak się przyznał, moglibyśmy powiedzieć, że ta sprawa jest w pewien sposób zamknięta. Ale myślę, że on się do tego nigdy nie przyzna, bo nie jest na tyle mężczyzną, żeby to zrobić – uważa brat ofiary.​

Pozostałe informacje

Fiesta Latina
foto
galeria

Fiesta Latina

Gorące latynoskie rytmy i atmosfera przyciągają Was co tydzień do El Cubano. Sobotni wieczór jest do tego najlepszą okazją. Zobaczcie, co się działo w ostatni weekend w El Cubano.

Młodzi lekarze uczą się leczyć urazy głowy. Na prawdziwych preparatach
zdrowie

Młodzi lekarze uczą się leczyć urazy głowy. Na prawdziwych preparatach

Będą lepiej diagnozować, szybciej interweniować i skuteczniej leczyć urazy czaszkowo-mózgowe. Na Uniwersytecie Medycznym trwa szkolenie „Neuro - Trauma Days”.

Wypadek na obwodnicy Lubartowa. Poszkodowana zabrana do szpitala

Wypadek na obwodnicy Lubartowa. Poszkodowana zabrana do szpitala

Dzisiaj przed godz. 11 na obwodnicy Lubartowa, drodze krajowej nr 19, zderzyły się dwa samochody. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Utrudnienia w ruchu potrwają kilka godzin.

Do dobrej zabawy nie jest potrzebny alkohol. Tak się bawią na Balu Młodych
ZDJĘCIA
galeria

Do dobrej zabawy nie jest potrzebny alkohol. Tak się bawią na Balu Młodych

To nie jest typowy bal karnawałowy, ale cieszy się dużym zainteresowaniem. Już po raz 29. katolicy bawili się na Balu Młodych.

Narkotyki w Radzyniu i okolicach. Zatrzymano cztery młode osoby
galeria

Narkotyki w Radzyniu i okolicach. Zatrzymano cztery młode osoby

Amfetamina, mefedron, marihuana i niemal 1400 tabletek MDMA - łącznie ponad 1,5 kilograma narkotyków policjanci znaleźli u mieszkańców powiatu radzyńskiego. Zatrzymane osoby mają od 18 do 25 lat. Najbliższe miesiące spędzą za kratkami.

Skoki narciarskie. Stoch wrócił na Sapporo, najlepszy był Kobayashi

Skoki narciarskie. Stoch wrócił na Sapporo, najlepszy był Kobayashi

W miniony weekend Puchar Świata gościł w japońskim Sapporo, a na skoczni królował reprezentant gospodarzy – Ryoyu Kobayashi

Studniówka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. C.K. Norwida w Lublinie
zdjęcia
galeria

Studniówka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. C.K. Norwida w Lublinie

W sobotę, 15 lutego, na studniówce bawiły się ostatnie klasy Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych im. C.K. Norwida przy ul. Muzycznej w Lublinie. W odróżnieniu od większości szkół średnich, które swoje bale najczęściej organizują w hotelach i salach weselnych, "Plastyk" postawił na tradycję.

Urodzinowy weekend
foto
galeria

Urodzinowy weekend

Naprawdę trudno w to uwierzyć, ale Helium Club jest z nami już 10 lat. Jeden z najpopularniejszych klubów w Lublinie obchodził swoje urodziny. Impreza odbyła się w myśl zasady albo grubo albo wcale. Faktycznie tak było, co można zobaczyć w naszej fotogalerii. Zobaczcie, jak się bawił Lublin.

Przemysłowy Lublin w dobie PRL. Zobacz jak wyglądały lubelskie fabryki
historia, zdjęcia
galeria

Przemysłowy Lublin w dobie PRL. Zobacz jak wyglądały lubelskie fabryki

W czasach Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej Lublin był jednym z liczących się ośrodków przemysłowych w ówczesnej Polsce. W mieście powstały nowe zakłady przemysłowe i fabryki: Fabryka Samochodów Ciężarowych, Zakłady Metalurgiczne „Ursus”, Lubelskie Fabryki Wag czy Lubelska Fabryka Maszyn Rolniczych.

Piłkarze Motoru w dwóch wiosennych kolejkach zapisali na swoim koncie tylko punkt. Ostatnio przegrali w Kielcach 0:1

Motor kontra Jagiellonia. Beniaminek sprawdzi formę mistrza

Po meczach z rywalami znajdującymi się w strefie spadkowej czas na zupełnie inne spotkanie. W niedzielę o godz. 17.30 Motor Lublin zmierzy się na wyjeździe z mistrzem Polski – Jagiellonią Białystok. Transmisja tradycyjnie na Canal+ Sport 3.

Poloneza zatańczyli w szkole - bal ZSO nr 1 im. KEN w Puławach
zdjęcia, wideo
galeria
film

Poloneza zatańczyli w szkole - bal ZSO nr 1 im. KEN w Puławach

Tuż przed feriami, w sobotę, 15 lutego, w sali gimnastycznej Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej bawili się uczniowie ostatnich klas II LO. Były piosenki, kwiaty, polonez, walc oraz parodiowanie wychowawców.

Poloneza czas zacząć. Studniówka XXX LO im. ks. Jana Twardowskiego w Lublinie
ZDJĘCIA / WIDEO
galeria
film

Poloneza czas zacząć. Studniówka XXX LO im. ks. Jana Twardowskiego w Lublinie

Uczniowie z XXX Liceum Ogólnokształcącego im. ks. Jana Twardowskiego w Lublinie bawili się do białego rana na swojej studniówce.

Wesele w SERCU
foto
galeria

Wesele w SERCU

To było najbardziej nietypowe wesele w klubie SERCE, a to dlatego ponieważ DJ Bossy postanowił zmienić stan cywilny. Powiedział zdecydowane "Nie" imprezowemu życiu. Z tej okazji zapłakane fanki, jak też koledzy i koleżanki zorganizowali młodej parze imprezę, jakiej SERCE nie widziało, czyli wesele na całego. Były oczepiny, był tort, był ksiądz i co ważnej największe weselne hity. Zobaczcie, co się działo.

Marcin Stromecki (z piłką) w sobotę otworzył wynik meczu pomiędzy Wisłą, a rezerwami Korony

Wisła Puławy kończy intensywny tydzień wygraną z rezerwami Korony Kielce

Po środowym remisie z Bronią Radom w sobotę Wisła Puławy rozegrała kolejny mecze kontrolny. Tym razem podopieczni trenera Macieja Tokarczyka zmierzyli się u siebie z rezerwami Korony Kielce i zapisali na swoje konto zwycięstwo

Avia nie miała litości dla ligowego rywala i rozbiła Lewart aż 5:0

Pracowita sobota Avii Świdnik. Remis ze Stalą Kraśnik i pogrom w meczu z Lewartem

Avia rozegrała w sobotę dwa sparingi. Najpierw w mocno eksperymentalnym składzie zremisowała z czwartoligową Stalą Kraśnik 1:1. Niedługo później żółto-niebiescy rozbili ligowego rywala – Lewart Lubartów aż 5:0. Co ciekawe, cztery gole padły jednak między 70, a 87 minutą spotkania.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium