Skandal w Tarnowie. Pełnomocniczka PiS w okręgu tarnowskim podstępem zarejestrowała swoją własną listę kandydatów. Jest na niej córka kobiety, ale brakuje m.in. urzędującego starosty - pisze krakowska Gazeta Wyborcza.
Kobieta przyszła do gabinetu starosty i pokazała mu ustaloną wcześniej z warszawską centralą listę kandydatów PiS w okręgu tarnowskim. Na pierwszym miejscu listy figurował starosta Kras.
Jak relacjonuje starosta, kobieta cały czas siedziała w zapiętym płaszczu. Wówczas nie wzbudziło to podejrzeń starosty. Jak dodaje starosta, kobieta miała już po opuszczeniu gabinetu starosty wyjąć spod płaszcza własną listę kandydatów. Jak pisze Gazeta Wyborcza, na liście zabrało starosty, burmistrza Zakliczyna i innych kandydatów zaaprobowanych wcześniej przez centralę PiS. Na pierwszym miejscu pojawiła się za to córka pełnomocniczki.
Co ważne, kandydatów PiS nie można już przywrócić na listę. Termin ich zgłaszania minął w piątek. Sprawę bada prokuratura.