Tragedia rozegrała się w godzinach popołudniowego szczytu na rondzie Toruńskim w Bydgoszczy. Lekarze przegrali walkę o życie półtorarocznej dziewczynki. Zmarła w szpitalu po tym, jak wydobyto ją ze zmiażdżonej toyoty. Samochód był tak zniszczony, że strażakom zajęło pół godziny rozcięcie pogiętej blachy.