Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

22 stycznia 2019 r.
13:03

Zabił żonę i spalił jej zwłoki? Znaleziono je w rozbitym samochodzie

0 1 A A

Zwłoki Agnieszki Rams zostały znalezione w płonącym, rozbitym na drzewie samochodzie. Okazało się, że 33-latka nie zginęła w wypadku - wcześniej została brutalnie zamordowana.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Od początku podejrzanym w sprawie morderstwa jest mąż Agnieszki, Karol R. Mężczyzna wyjechał do Niemiec jeszcze przed pogrzebem żony. Zagranicą zmienił imię i nazwisko. Teraz nazywa się Paul W. Przed sądem w Gorzowie Wielkopolskim ruszył jego proces. Na sali rozpraw mężczyzna twierdził, że jego ojczystym językiem jest język niemiecki, domagał się tłumacza.

Wiele wskazuje na to, że zachowanie Paula W. to przyjęta przez niego taktyka mająca utrudnić śledczym wyjaśnienie okoliczności morderstwa.

Agnieszka Rams mieszkała z mężem w Gądkowie Wielkim, niedaleko niemieckiej granicy. W 2007 roku urodziła im się córka. To był punkt zwrotny w relacji między małżonkami. - On bił Agnieszkę. Gdybym wiedziała to, co teraz wiem, to bym ją stamtąd zabrała – mówi Maria Rams, matka ofiary.

Mąż miał nie tylko regularnie stosować przemoc, a także przymuszać kobietę do brania kredytów. - Zimą chodziła w przeciwsłonecznych okularach, bo miała popodbijane oczy. Cały czas musiała na niego pracować, brać kredyty. Musiała nawet chować telefon, żeby zadzwonić do rodziny – opowiada sąsiad.

- Któregoś razu pobił ją i wrzucił do kanału samochodowego. Cała była sina. Bił ją po plecach i po głowie – mówi Maria Rams.

- Z córką spotykałam się na stacji benzynowej. Czułam o to żal, także do niej samej. Zapewne, dlatego, że ona nie umiała zdecydować, czego naprawdę chce. Dziecko było tam kartą przetargową, on cały czas mówił, że zabierze jej córkę, cały czas ją prześladował – opowiada Maria Rams.

Pół roku przed śmiercią Agnieszki, Karol R. porwał ich siedmioletnią wówczas córkę. Ukrył się w Niemczech. Za spotkanie z córką miał zażądać od Agnieszki 17 tysięcy złotych. Chciał też, by jego żona wymeldowała się z ich domu, który zamierzał sprzedać. - Agnieszka szukała córki na własną rękę. Objechała wszystkie okoliczne miasteczka, i w Polsce, i w Niemczech. Jak wracała z pracy to siadała i płakała – mówi matka Agnieszki.

Podczas kilkumiesięcznej rozłąki z mężem Agnieszka wyprowadziła się z domu. Odzyskała siły. Unikała kontaktów z coraz bardziej napastliwym mężem.

Kamery monitoringu po raz ostatni zarejestrowały kobietę podczas podróży do domu w Gądkowie. Karol R. zwabił ją tam, pod pretekstem opieki nad rannym psem.

Agnieszka Rams zginęła kilka godzin później. Została kilkukrotnie uderzona w głowę twardym narzędziem. Jej ciało zostało odnalezione w płonącym, rozbitym na drzewie samochodzie.

Pozostawiony list pożegnalny Agnieszki okazał się być kolejną zasłoną dymną zabójcy. Choć wygląda na odręcznie napisany, jest tylko wydrukiem.

W niemieckim mieszkaniu Karola R. śledczy znaleźli oryginalny plik, z, którego wydrukowano list. Były tam też inne podrobione dokumenty, w tym pełnomocnictwo do wypłaty ubezpieczenia po śmierci Agnieszki. - Z akt wynika, że przygotowywał się kilka miesięcy. Zbierał narzędzia, zacierał ślady. Utrudniał późniejsze wykrycie jego, jako sprawcy. Prokuratura nie ma wątpliwości, kto jest zabójcą Agnieszki R. stąd akt oskarżenia – zaznacza Maciej Mielcarek z Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim.

Mąż Agnieszki został zatrzymany dopiero dwa lata po zabójstwie. Prokuratura obaliła alibi mężczyzny, zgromadziła też obszerny materiał dowodowy i czterdziestu świadków, którzy mają zeznawać na niekorzyść mężczyzny.

Paul W. twierdzi, że za zabójstwem jego żony stoi mafia. O zagrożeniu poinformował niemieckie władze, które objęły go ochroną. - Informował tamtejsze organy ścigania o wiedzy, jaką rzekomo miał posiadać na temat przestępstw popełnionych na ternie Polski. Zdaniem prokuratury nie miały one miejsca. To była jedna z przyjętych przez niego taktyk, by uniknąć odpowiedzialności karnej - dodaje prokurator Mielcarek.

- Wysoki sądzie powiem słowami biblijnymi: Moje ręce nie mają krwi Agnieszki Rams, ani moje oczy jej nie widziały tego dnia – mówił podczas przesłuchania.​

Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Jak dbać o wzrok by móc oglądać świat?
MAGAZYN
galeria
film

Jak dbać o wzrok by móc oglądać świat?

Wzrok to jeden z najważniejszych zmysłów. Dzięki niemu poznajemy blisko 85 proc. otaczającego nas świata. Jak dbać o wzrok i kto może nam w tym pomóc? Rozmawiamy z Katarzyną Piątkowską, optometrystką oraz Bożeną Klizą-Puszką, optyczką

Hetman Zamość wraca do Hummel IV Ligi!

Hetman Zamość wraca do Hummel IV Ligi!

Wszystko już jasne. Po dwóch sezonach gry w zamojskiej klasie okręgowej Hetman Zamość na cztery kolejki przed zakończeniem rozgrywek zapewnił sobie awans. Stało się to po efektownym zwycięstwie nad Olimpiakosem Tarnogród. Hattrickiem w tym starciu popisał się Oleksandr Kushch-Vasylyshyn, a gościom niejako na osłodę pozostał przepiękny honorowy gol po kapitalnym strzale Grzegorza Ciosa

Czas na party!
foto
galeria

Czas na party!

To była muzyczna podróż przez najpiękniejsze polskie piosenki. Wydarzenie, które przeniosło zgromadzonych tej nocy imprezowiczów w świat polskiej muzyki. Zapraszamy Was do obejrzenia naszej fotogalerii i zobaczcie, jak się bawił Lublin w klubie Rzut Beretem.

KULturalia dzień drugi - uczestnicy bawili się przy piosenkach Myslovitz i Krzysztofa Cugowskiego
ZDJĘCIA
galeria

KULturalia dzień drugi - uczestnicy bawili się przy piosenkach Myslovitz i Krzysztofa Cugowskiego

Za nami drugi dzień KULturaliów. Studenci oraz lublinianie na terenach Poczekajki bawili się wręcz koncertowo.

Otwarcie tarasu w Pięknej Pszczole. Dużo zdjęć!
foto
galeria

Otwarcie tarasu w Pięknej Pszczole. Dużo zdjęć!

To była przepiękna noc w popularnym lubelskim klubie Pięknej Pszczole. Wreszcie otworzono taras, z którego niektórzy obejrzeli wschód słońca. Zobaczcie, co się działo w Pszczole podczas ostatniej imprezy. Tak się bawi Lublin!

Kolejne gwiazdy na świdnickim niebie
15 czerwca 2024, 0:00

Kolejne gwiazdy na świdnickim niebie

Już niecały miesiąc został do kolejnej edycji Świdnik Air Festival. Organizator odsłania kolejne karty i przedstawia kolejne gwiazdy.

Może zagrzmieć i popadać. IMGW wydaje kolejny alert

Może zagrzmieć i popadać. IMGW wydaje kolejny alert

Po słonecznym przedpołudniu województwo lubelskie mogą nawiedzić burze. IMGW wydaje alert dla części województwa lubelskiego.

Noc Muzeów 2024. Jak wyglądała w Lublinie?
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Noc Muzeów 2024. Jak wyglądała w Lublinie?

Noc Muzeów co roku jest okazją, do tego aby odwiedzić nocą muzea, ale również galerie i inne instytucje kultury. Często nocne zwiedzanie związane jest z udostępnieniem wystaw czy miejsc na co dzień niedostępnych dla oczu odwiedzających. Jak wyglądała tegoroczna Noc Muzeów w Lublinie zobaczycie w galeriach przygotowanych przez naszych fotoreporterów.

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Trzecia porażka Górnika Łęczna na swoim boisku. Baraże wciąż pod znakiem zapytania

Kapitalne widowisko w Łęcznej, ale bez happy endu dla Górnika. Podopieczni trenera Pavola Stano stworzyli sobie bardzo dużo okazji do strzelenia bramek przeciwko Stali Rzeszów, ale wykorzystali tylko jedną i przegrali 1:3. O tym czy zielono-czarni zagrają w barażach o PKO BP Ekstraklasę zadecyduje więc ostatni mecz sezonu w Tychach z tamtejszym GKS

Bartosz Zmarzlik drugi w Grand Prix Niemiec, trzech żużlowców Orlen Oil Motoru w finale

Bartosz Zmarzlik drugi w Grand Prix Niemiec, trzech żużlowców Orlen Oil Motoru w finale

Dwóch Polaków znalazło się w finale Grand Prix Niemiec, ale żaden z nich nie sięgnął po końcowy triumf. Bartosz Zmarzlik, podobnie jak tydzień temu w Warszawie zajął drugie miejsce. Tym razem lidera Orlen Oil Motoru wyprzedził… były żużlowiec lubelskiej ekipy Mikkel Michelsen.

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Katastrofalna sobota Orląt Spomlek, spadek przed meczem i dramatyczna porażka

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem meczu z Karpatami Krosno, piłkarze Orląt Spomlek musieli pogodzić się ze spadkiem do IV ligi. Powód? Wygrana Podhala Nowy Targ z Sokołem Sieniawa. Biało-zieloni mimo wszystko starali się pokonać rywala z Podkarpacia. Prowadzili od 35 minuty jednak w dramatycznych okolicznościach przegrali 1:2.

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Jeden gol wystarczył Janowiance, żeby wygrać z Górnikiem II Łęczna

Tym razem skromnie wygrała drużyna Ireneusza Zarczuka. Janowianka szybko strzeliła gola w spotkaniu z Górnikiem II Łęczna, ale skończyło się „tylko” wynikiem 1:0. Tym samym gospodarze zmniejszyli straty do lidera – Lewartu Lubartów zaledwie do jednego punktu. Rywale grają jednak swój mecz w niedzielę, ze Stalą Kraśnik.

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Świdniczanka postraszyła lidera, ale Wieczysta już świętuje awans

Wieczysta Kraków w sobotę wieczorem zapewniła sobie awans do II ligi. Drużyna Sławomira Peszki pokonała Świdniczankę 1:0. Korki od szampanów w „Grodzie Kraka” wystrzeliły jednak dopiero kilka godzin później, bo swój mecz przegrała druga w tabeli Siarka Tarnobrzeg, która uległa Wisłoce Dębica 1:2.

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Szczęściu czasem trzeba pomóc, czyli dwie różne połowy Lublinianki w meczu z Ładą Biłgoraj

Łada szybko odpowiedziała na porażkę w Janowie Lubelskim. Drużyna Pawła Babiarza w sobotę koncertowo rozpoczęła mecz z Lublinianką. Między 15, a 27 minutą gospodarze zdobyli trzy gole. I chociaż po przerwie mieli sporo problemów, to wygrali 3:1.

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat
LUBLIN
galeria

Wydział Elektrotechniki i Informatyki Politechniki Lubelskiej ma już 60 lat

Z okazji 60-lecia istnienia wydziału Elektrotechniki i Informatyki Politechnika Lubelska przygotowała specjalny… mural. Na uroczystości rocznicowe stawili się nie tylko pracownicy i wykładowcy, ale też studenci i absolwenci z całej Polski.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!