![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![(US CBS/x-news)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2013/2013-10/KRAJSWIAT_131029624_AR_-1_0.jpg)
Santa Rosa, Kalifornia, USA. Prastary indiański rytuał - taniec przy wtórze bębnów. Mieszkańcy Santa Rosy w Kaliforni proszą o modlitwę i pokój. Odbywa się to w tym samym miejscu, w którym zginął 13-letni Andy Lopez niosąc atrapę kałasznikowa. Po sekcji zwłok władze ujawniły więcej informacji o okolicznościach śmierci chłopca. Dosięgło go siedem kul wystrzelonych przez dwóch policjantów. Dwa postrzały - w klatkę piersiową i miednicę - okazały się śmiertelne. "Policjanci w tym hrabstwie mają obsesję walki z gangami. Tyle że w tej okolicy nikt o gangach nie słyszał" - mówi zbulwersowana uczestniczka czuwania w intencji zabitego nastolatka.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)