Santa Rosa, Kalifornia, USA. Prastary indiański rytuał - taniec przy wtórze bębnów. Mieszkańcy Santa Rosy w Kaliforni proszą o modlitwę i pokój. Odbywa się to w tym samym miejscu, w którym zginął 13-letni Andy Lopez niosąc atrapę kałasznikowa. Po sekcji zwłok władze ujawniły więcej informacji o okolicznościach śmierci chłopca. Dosięgło go siedem kul wystrzelonych przez dwóch policjantów. Dwa postrzały - w klatkę piersiową i miednicę - okazały się śmiertelne. "Policjanci w tym hrabstwie mają obsesję walki z gangami. Tyle że w tej okolicy nikt o gangach nie słyszał" - mówi zbulwersowana uczestniczka czuwania w intencji zabitego nastolatka.