Opaska - dzięki której seniorzy są pod stałą opieką medyczną, i telefon – przez który mogą kontaktować się ze swoimi opiekunami. Z takiej pomocy korzysta już ponad 130 osób z terenu powiatu kraśnickiego. Inne samorządy też są tym urządzeniem zainteresowane
Kraśnicki projekt był pilotażem. Dzięki unijnemu dofinansowaniu, które na ten projekt otrzymał powiat, na początku kwietnia 135 seniorów otrzymało zestawy składające się ze smartfona i opaski wyglądem przypominającej zegarek. Taką opaskę osoby starsze i schorowane noszą przez całą dobę. Jest ona wyposażona w nadajnik, przez który można połączyć się z centrum zdalnej opieki medycznej. Wystarczy nacisnąć czerwony guzik.
Podobny projekt chce realizować też Starostwo Powiatowe w Świdniku. – Dwa dni temu wysłałem pisma do wójtów i burmistrzów z terenu naszego powiatu z zaproszeniem do uczestniczenia w takim projekcie. My będziemy go nadzorowali i koordynowali – mówi Dariusz Kołodziejczyk, starosta świdnicki.
Jak szacuje, w programie mogłoby uczestniczyć ok. 100 osób z terenu powiatu. Urząd własnie przygotowuje wniosek o dofinansowanie do Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.
– Przyjmowanie wniosków rozpoczynamy 28 maja – zapowiada Paweł Florek z Oddziału Komunikacji RPO. – Nabór potrwa do 22 czerwca br. Budżet konkursu to konkretnie 49 224 240 zł, w tym 10 proc. jest zarezerwowana na procedurę odwoławczą.
Także inne samorządy są zainteresowane zakupem „opasek życia”. – Nie wiemy ile konkretnie samorządów ostatecznie złoży projekty, bo nabór wniosków jeszcze nie ruszył – dodaje Florek.
W powiecie kraśnickim już widać efekty. Dzięki „Czerwonemu guzikowi życia” Krzysztof Kołtun, mieszkaniec Wilkołaza, w porę trafił na oddział kardiologiczny. Stało się to zaledwie dwa tygodnie po tym jak program wystartował.
– Ten guzik rzeczywiście działa i sam się o tym przekonałem – mówił nam po powrocie ze szpitala 69-letni Krzysztof Kołtun.
Projekt „Czerwony guzik życia”, który realizuje kraśnickie starostwo z dziewięcioma gminami i miastami powiatu, poza Kraśnikiem, potrwa 2 lata.