Pijany kierowca z Litwy ciężarówki zjechał do rowu i zerwał sieć elektryczną. Z uszkodzonego pojazdu wyciekało paliwo. Mogło dojść do wybuchu.
- Kierowca twierdził, że zasnął za kierownicą – mówi Janusz Majewski, z policji w Kraśniku. – Nie chciał dmuchnąć w alkomat. Gdy usłyszał, że będzie zatrzymany, sięgnął do kieszeni i położył dwa 100-złotowe banknoty w radiowozie.
Litwin trafił do policyjnego aresztu kraśnickiej komendy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał 2, 2 promila alkoholu w organizmie. Odpowie za kierowanie pojazdem po pijanemu oraz próbę przekupienia policjantów.
Uszkodzone przewody naprawili energetycy.