Przez 2 godziny 23 strażaków gasiło minionej nocy pożar na jednym z osiedli w Zamościu. Zapaliły się panele słoneczne, ogień strawił sporą część poddasza.
Kiedy strażacy dotarli na miejsce, palił się cały dach jednorodzinnego domu i znajdująca się na nim instalacja fotowoltaiczna. Na szczęśćie nikt z domowników nie ucierpiał.
Mundurowi weszli do środka i wynieśli na zewnątrz trzy butle z gazem, zapobiegając ich wybuchowi. Gdy ugasili ogie, jeszcze sprawdzili cały budynek kamera termowizyjną.
Wstępnie ustalili, że do pożaru doszło z powodu zwarcia instalacji elektrycznej przy panelach słonecznych. Dlatego ogień stmtąd rozprzestrzenił się na poddasze, niszcząc jego konstrukcję.
Cała akcja trwała ponad dwie godziny. Zjechało do niej 6 wozami 23 strażaków zawodowych oraz ochotników z OSP Czołki i Mokre. Na miejscu obecna była również policja i pogotowie energtyczne.
"Nie ulega wątpliwości, że instalacja PV jest częścią instalacji elektrycznej budynku. W związku z tym powinna przechodzić okresowe przeglądy minimum raz na 5 lat. Brak okresowych badań może doprowadzić do niewykrycia uszkodzeń i wad instalacji, które mogą być przyczyną powstania pożaru" - przypominają strażacy.