Poseł Wojciech Wilk będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej w wyborach na burmistrza Kraśnika. To nie jedyny parlamentarzysta z naszego regionu, który jesienią może zamienić sejmowe ławy na pracę w samorządzie
O tym, że Wilk może wystartować i zmierzyć się z kandydatem mającego władzę w Kraśniku Prawa i Sprawiedliwości, mówiło się od dawna. Oficjalnie te informacje zostały potwierdzone podczas wczorajszej konferencji prasowej.
– Będę kandydował na burmistrza. Uważam, że moje doświadczenie zawodowe i umiejętność szukania dialogu i kompromisu powodują, że mogę ubiegać się o to stanowisko – ogłosił Wojciech Wilk.
Podczas spotkania z dziennikarzami pod deklaracją o współpracy podczas wyborów samorządowych w Kraśniku podpisali się przedstawiciele Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej i Polskiego Stronnictwa Ludowego.
– Robimy to, aby Kraśnik mógł się rozwijać. To porozumienie szerokie, ponadpartyjne i programowe. Ma charakter otwarty, bo wciąż prowadzimy rozmowy i mam nadzieję, że wkrótce będę mógł poinformować, że przyłączają się do niego kolejne podmioty – tłumaczył Wilk.
Ewentualna wygrana oznaczałaby jego powrót do kraśnickiego magistratu. Pracował w nim od 1999 roku, a w latach 2002–2005 był zastępcą burmistrza (miastem rządził wtedy Piotr Cz., w 2015 roku skazany na karę trzech lat więzienia za łapówkarstwo, wyłudzenia i przekroczenie uprawnień – dop. red.). W 2005 roku Wilk po raz pierwszy został posłem, a mandat sprawował przez pięć lat. Następnie pracował na stanowiskach kierowniczych w lubelskim Ratuszu, a w marcu 2014 roku został powołany na stanowisko wojewody lubelskiego. Półtora roku później ponownie zdobył mandat poselski, uzyskując w okręgu lubelskim 6348 głosów.
Obecny burmistrz Kraśnika Mirosław Włodarczyk (w ostatnich wyborach popierany przez Prawo i Sprawiedliwość) najprawdopodobniej nie będzie ubiegał się o reelekcję. Kandydatem PiS ma być radny powiatu kraśnickiego Kazimierz Choma. Mówi się, że z własnego komitetu może wystartować także związana z tą partią obecna zastępczyni burmistrza Marzena Pomykalska.
Nie on jeden
Wojciech Wilk nie jest jedynym parlamentarzystą z województwa lubelskiego, który wystartuje w jesiennych wyborach samorządowych. Kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Lublina jest Sylwester Tułajew. – Przystępuję do tych wyborów, żeby je wygrać. Będę walczyć o każdy głos – mówił nam w kwietniu, tuż po ogłoszeniu jego kandydatury przez prezesa Jarosława Kaczyńskiego.
Nieoficjalnie mówi się, że o prezydenturę w Lublinie bądź Puławach może powalczyć Jakub Kulesza z Kukiz-15. – Oba miasta są mi bliskie – przyznaje poseł, ale nie odpowiada wprost na pytanie o ewentualny start w wyborach. Jak dodaje, decyzja w tej sprawie może zostać ogłoszona na początku przyszłego tygodnia.
Kto może ich zastąpić?
W przypadku, gdy dany poseł w trakcie kadencji rezygnuje z pełnionej funkcji, jego mandat przypada kandydatowi z tej samej listy, który w ostatnich wyborach otrzymał kolejno największą liczbę głosów. Gdyby Wojciech Wilk został burmistrzem Kraśnika, jego miejsce w sejmowych ławach zajęłaby więc Magdalena Marek. To była posłanka dwóch kadencji, która po wyborczej przegranej w 2015 roku została zatrudniona na dyrektorskim stanowisku w Urzędzie Marszałkowskim.
W razie ewentualnej wygranej Sylwestra Tułajewa, jako kolejny „pod kreską” na lubelskiej liście PiS do Sejmu jest Sławomir Skwarek, wójt gminy Adamów w powiecie łukowskim. Z kolei w przypadku zwolnienia się mandatu po Kuleszy, pierwszym w kolejce do zastąpienia go w Sejmie byłby Kamil Kopeć.