Pół na pół – tak wydają się przedstawiać szanse na wystawienie kandydatów Sojuszu Lewicy Demokratycznej na wspólnych listach w wyborach do sejmiku województwa. Ostatecznej decyzji wciąż nie ma, a czas nagli
Pod koniec kwietnia członkowie lubelskich struktur SLD zwrócili się do władz krajowych partii o zgodę na udział w szerokim komitecie w wyborach do sejmiku województwa. Wcześniej partyjna centrala podjęła decyzję w sprawie wystawienia samodzielnych list i choć do tej pory oficjalnie jej nie cofnęła, to działacze Sojuszu z naszego regionu od dłuższego czasu prowadzą rozmowy w sprawie ewentualnego porozumienia wyborczego.
Negocjacje z Polskim Stronnictwem Ludowym zakończyły się jeszcze szybciej, niż się zaczęły. O wiele bardziej prawdopodobny wydaje się być lokalny mariaż z Platformą Obywatelską i Nowoczesną, które w całym kraju idą do sejmików jako Koalicja Obywatelska. W tym przypadku zapadły już nawet ustalenia dotyczące czołowych miejsc na listach. W razie współpracy, „jedynką” w Lublinie byłby Jacek Bury z Nowoczesnej, a w okręgu okołolubelskim członek zarządu województwa Paweł Nakonieczny z PO.
Sojuszowi przypadłoby pierwsze miejsce na liście w okręgu bialskim, na które mógłby liczyć jedyny obecnie radny SLD w sejmiku Riad Haidar. Liderami chełmskiej i zamojskiej listy byliby reprezentanci Platformy: wicemarszałek województwa Krzysztof Grabczuk i radna Zofia Woźnica.
Losy ewentualnego porozumienia wciąż jednak nie są przesądzone. – Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma. Propozycja naszych ewentualnych partnerów jest taka, aby pójść do wyborów wspólnie, ale jako Koalicja Obywatelska pod szyldem PO i Nowoczesnej. Dla nas jest to nie do przyjęcia. Chcemy, aby nazwa naszego ugrupowania pojawiła się w nazwie komitetu – mówi Jacek Czerniak, przewodniczący Rady Wojewódzkiej Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Lublinie.
Sęk w tym, że w Państwowej Komisji Wyborczej został już zarejestrowany ogólnopolski Komitet Wyborczy Wyborców „Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska”. Gdyby oba ugrupowania w naszym regionie miały iść ramię w ramię z SLD pod innym szyldem, wymagałoby to rejestracji oddzielnego komitetu o charakterze lokalnym. – Byłoby to dla nas niekorzystne, bo bylibyśmy pozbawieni identyfikacji i promocji ogólnopolskiej – przekonuje wicemarszałek Grabczuk, który jest także wiceprzewodniczącym lubelskiej PO.
Zarówno on, jak i Jacek Czerniak pytani o szanse na ostateczne porozumienie odpowiadają tak samo: „pięćdziesiąt na pięćdziesiąt”. Decyzja powinna zapaść do końca tego tygodnia. Czasu jest niewiele, bo termin rejestracji komitetów wyborczych mija w poniedziałek 27 sierpnia.
Razem ogłosi kandydatów
Samodzielne listy w wyborach do sejmików wystawi partia Razem. Młodsze z ugrupowań lewicowych na polskiej scenie politycznej jako pierwsze zarejestrowało swój komitet w PKW. Dziś podczas wizyty w Lublinie nazwiska kandydatów na radnych ma ogłosić członek zarządu krajowego partii Adrian Zandberg.