Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro żąda ostrzejszego wyroku w sprawie śmiertelnego pobicia 38–latka w miejscowości Bzite niedaleko Krasnegostawu.
– Wydałem polecenie skierowania apelacji na niekorzyść sprawców do sądu wyższej instancji w kierunku zmiany oceny prawnej czynu, z pobicia ze skutkiem śmiertelnym na zabójstwo – poinformował w piątek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Chodzi o wyrok 5 i 4 lat więzienia dla dwóch mężczyzn, którzy skatowali kierowcę, który wcześniej ochlapał ich błotem.
Ziobro zlecił analizę tej sprawy. W piątek na antenie TVP Info poinformował, że zdecydował o skierowaniu apelacji. Poza tym, minister ma wydać wytyczne do prokuratorów przypominające, że w tego rodzaju sprawach stosuje się zapisy związane z zabójstwem z zamiarem ewentualnym, a nawet zabójstwa z zamiarem bezpośrednim.
– Bardzo twardo trzeba reagować na tak okrutne przestępstwa i stanowczo traktować bandytów – podkreślił minister i dodał że "nie rozumie takich orzeczeń sądów i nie zgadza się z nimi, a za takie czyny jak ten musi być bardzo surowa kara".
Przypomnijmy że wyrok w tej sprawie zapadł w poniedziałek. Patryk H. i Paweł S. odpowiadali za śmiertelne pobicie 38–latka. Groziło im do 10 lat więzienia. Pierwszy z oskarżonych został skazany na 5 lat pozbawienia wolności, a drugi na cztery lata więzienia. Obaj muszą też zapłacić po 50 tys. zł zadośćuczynienia na rzecz dzieci ofiary.
Do tragicznej w skutkach napaści doszło pod koniec stycznia w miejscowości Bzite niedaleko Krasnegostawu. 38–letni kierowca jechał razem z dzieckiem. Po drodze ochlapał błotem 21–letniego Patryka H. oraz jego dziewczynę. Chłopak postanowił się zemścić. Pojechał do swojego kolegi – Pawła S., po czym we dwóch ruszyli do domu kierowcy, który mieszkał w tej samej miejscowości.
Na miejscu doszło do kłótni, która szybko zamieniła się w bójkę. Wszystko działo się na oczach partnerki i dzieci kierowcy. Sprawcy używali drewnianych pałek. Zadawali m.in. ciosy w głowę, co spowodowało u ofiary pęknięcie czaszki. Mężczyzna dostał przynajmniej kilkanaście ciosów. Trafił do szpitala. Zmarł dwa dni później z powodu obrzęku mózgu. Napastnicy zostali aresztowani niedługo po pobiciu.