Zmierzający na Podkarpacie konwój wiozący elementy tarczy TBM, ogromnego kreta do wiercenia tunelu, dzisiaj przed świtem dotarł na parking przy S17 w Markuszowie. Łączna waga ładunku na pięciu zestawach platform to ponad 1,3 tys. ton. Kolejny taki transport zobaczymy w grudniu.
Rekordowo duży, nienormatywny ładunek, w nocy z poniedziałku na wtorek wjechał do powiatu puławskiego. Konwojowane przez pilotów ciągniki siodłowe ciągnące wieloosiowe platformy, z racji swoich gabarytów znacznie spowalniały ruch na drodze S17. Żeby utrudnienia były jak najmniej uciążliwe dla kierowców, cały skład porusza się tylko nocami. Ostatniej nocy dotarł do węzła Skrudki, gdzie po zaplanowanym postoju, ruszył dalej do węzła Kurów-Zachód. Po jego pokonaniu przed świtem zameldował się na parkingu Miejsca Obsługi Podróżnych w Markuszowie, gdzie spędzi cały dzień.
Cała maszyna TBM waży około 4 tys. ton. Po złożeniu, pozwoli wydrążyć ponad 2,2 kilometrowy tunel na S19 za Rzeszowem. Transport gigantycznego urządzenia podzielono na kilka części. Konwój, który dotarł dzisiaj do Markuszowa wiezie jego elementy o łącznej wadze 1,3 tys. ton.
– Ładunek znajduje się na pięciu zestawach platform. Największy z nich ma 75 metrów długości i szerokość około 9 metrów – mówi Łukasz Minkiewicz, rzecznik lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Transport jak dotąd przebiega zgodnie z planem. Na drodze nie spotkał żadnych trudności – przyznaje rzecznik.
Tymczasem na samym parkingu, widok nietypowego ładunku, o którym głośno ostatnio w mediach, wzbudza zainteresowanie kierowców. Część z nich wyciąga telefony i robi zdjęcia maszynie.
– To ogromny transport. Nie przypuszczałam, że to jest aż tak wielkie. Nigdy nie widziałam czegoś podobnego. Usłyszałam, że tutaj się zatrzyma, więc korzystając z tego, że mieszkam niedaleko, przyjechałam zobaczyć – mówi pani Olga z okolic Markuszowa.
Skład oglądał także pan Grzegorz z Krasnegostawu. – Widziałem kiedyś transport części elektrowni wiatrowych, ale to jest coś zupełnie innego. Tutaj wszystko jest z litego żelaza, więc musi być bardzo ciężkie – ocenia.
Zdjęcia maszynie robiła także para z Grójca. – Mówili o tym ostatnio w telewizji, więc skoro już jesteśmy na tym parkingu, to korzystając z okazji podeszliśmy zobaczyć to z bliska. Przyznaję, że robi wrażenie – mówi pan Karol.
Kret TBM. Trasa w województwie lubelskim
Skład w Markuszowie na parkingu pozostanie do godz. 22, po czym wyruszy w dalszą drogę. Około północy powinien pojawić się na węźle Lublin Sławinek, gdzie wspólny przebieg dróg ekspresowych S12 i S17 krzyżuje się z S19. Stąd konwój będzie się kierował trasą Via Carpatia w kierunku Rzeszowa.
W środę (23 listopada) od godz. 00:50 do 1:35 planowany jest postój w okolicach węzła Lublin Węglin. O godz. 5 transport dotrze do MOP Rudnik przed Kraśnikiem, gdzie zaplanowano postój do godz. 22.
Wyjazd konwoju z MOP Rudnik zaplanowano w środę (23 listopada) o godz. 22. Po ok. 20 minutach pojazdy dotrą do węzła Kraśnik Północ, a po kolejnych ok. 30 minutach do węzła Kraśnik Południe.
W czwartek (24 listopada) ok. godz. 1:30 konwój dojedzie do MOP Janów Lubelski, gdzie planowany jest 45-minutowy postój. Następnie pojazdy przejadą między węzłami Janów Lubelski Południe a Lasy Janowskie, gdzie trwa budowa przejścia dla zwierząt. Na odcinku tym, w trakcie przejazdu TBM, planowane jest wstrzymanie ruchu w obu kierunkach na co najmniej godzinę.
Celem podróży jest odcinek Rzeszów-Babica. Następny konwój z elementami tarczy TBM na Lubelszczyźnie zobaczymy w grudniu, a ostatni na początku nowego roku.