Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kurów to dzisiaj trzecia, największa miejscowość powiatu puławskiego. Pod względem populacji ustępuje jedynie Puławom i Nałęczowowi
(fot. rs)
To już niemal pewne. Jeśli radni posłuchają głosu uczestników konsultacji społecznych i podejmą odpowiednią uchwałę, Kurów po 156 latach przerwy, może wrócić na mapę miast województwa lubelskiego.
W połowie listopada zakończyły się prowadzone od sierpnia konsultacje społeczne, w ramach których mieszkańcy gminy mieli okazję wypowiedzieć swoją opinię na temat inicjatywy przywrócenia praw miejskich przez Kurów. Większość osób, które wzięły w nich udział opowiedziała się za powrotem miasta. Na "tak" zagłosowało 245 mieszkańców, przy 179 głosach przeciw oraz 23 głosach wstrzymujących się. Frekwencja nie przekroczyła 10 proc.
- Wierzę w to, że radni na podstawie takiego wyniku konsultacji podejmą uchwałę, która pozwoli nam złożyć odpowiedni wniosek do wojewody. To będzie wymagało trochę czasu, bo musimy utworzyć załączniki m.in. z granicami obszaru miasta - tłumaczy Arkadiusz Małecki, wójt gminy Kurów.
Zgodnie ze wstępnym harmonogramem, projekt uchwały powinien trafić na styczniową sesję. Po jej ewentualnym przyjęciu, wniosek do właściwych organów państwa zostałby skierowany przed końcem marca. Dzięki temu, po spodziewanej akceptacji ze strony władz centralnych, Kurów na mapę miast wróciłby 1 stycznia 2025 roku.
- Myślę, że jeśli nie zrobimy tego teraz, to jeszcze przed długi czas nam się to nie uda. Moim zdaniem na takiej zmianie możemy jedynie zyskać, bo dzięki temu będziemy mogli aplikować o dotacje z funduszu przeznaczonych dla miast, nie tracąc jednocześnie tych skierowanych dla obszarów wiejskich - argumentuje wójt Małecki.
Przypominamy o tym, że w latach 1442-1869 roku Kurów był miastem. Status ten utracił z powodu represji wymierzonych przez ówczesnego zaborcę, rosyjskiego cara.
