W czwartek na nadzwyczajnej sesji radni Puchaczowa zdecydują o skierowaniu skargi na wójta Adama Grzesiuka. Skarga ma trafić do Regionalnej Izby Obrachunkowej. Poszło o kamień na remont drogę i złamanie dyscypliny finansów publicznych
Czwartkowa debata dotyczy zarządzeniem Nr 47/20 wójta Gminy Puchaczów z dnia 29 lipca tego roku oraz zajęcia stanowiska przez Radę Gminy. Chodzi o kamień na drogę w ramach funduszu sołeckiego w wsi Ciechanki.
Sołtys tej wsi, Andrzej Zwoliński, skarży się, że Adam Grzesiuk, wójt gminy Puchaczów, nie zrealizował zadania z budżetu sołeckiego, a środki i materiały przesunął na inną drogę tym samym złamał dyscyplinę finansów publicznych.
– Droga w Ciechankach o numerze 105271L już wcześniej została wyremontowana z budżetu gminy. Nie było sensu sypać kamienia na dobrą drogę. Materiał trafił inne miejsce, gdzie była taka potrzeba. Kamień na te zadanie kosztował 6 tysięcy złotych, 4 tys. zł to koszt przewiezienia i rozłożenia materiału. Spór idzie o tę ostatnią kwotę oraz o to, że nie przeprowadziłem konsultacji z sołtysem przed wydaniem decyzji o skierowaniu kamienia na inną drogę – mówi Adam Grzesiuk. Fundusz sołecki wsi Ciechanki na ten rok wynosi 51 tysięcy złotych.
Andrzej Zwoliński nie chciał rozmawiać. – Proszę śledzić czwartkowa, 8 bm., sesja Rady Gminy – zdawkowo odpowiedział sołtys Zwoliński.
Radni na tej sesji mają ustosunkować się do zasadności skargi złożonej przez sołtysa i zdecydują o ewentualnym skierowaniu sprawy do Regionalnej Izby Obrachunkowej.
– Podobny przypadek wydarzył się na Dolnym Śląsku. Rzeka zerwała most, a burmistrz łamiąc dyscyplinę finansową postawił przeprawę, bo mieszkańcy każdego dnia musieli nadkładać kilometry. Kontrolerzy z Izby Obrachunkowej stwierdzili, że burmistrz działał z interesem społecznym, do czego został wybrany samorząd, ale złamał dyscyplinę finansową. Urzędnik ukarał samorządowca za gospodarską postawę – dodaje Grzesiuk.
Co grozi wójtowi? Jeżeli w czwartek radni zdecydują się skierować skargę sołtysa do Regionalnej Izby Obrachunkowej, a kontrolerzy stwierdzą jej zasadność, wówczas wójt może zostać ukarany: upomnieniem, naganą, karą pieniężną lub, w drastycznym przypadku, zakazem pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi.