Niedawana tragiczna śmierć czterech górników w kopalni Sobieski w Jaworznie rzuciła cień na tegoroczne obchody Barbórki w Bogdance. Do tej tragedii nawiązał Kasjana Wyligała, prezes LW Bogdanka, podczas uroczystości odsłonięcia symbolicznego pomnika pamięci górników. Był to pierwszy punkt obchodów górniczego święta.
Obelisk stanął tuż obok budynku zarządu kopalni. – To miejsce, gdzie w zadumie będzie można wspomnieć naszych kolegów, którzy oddali życie i zdrowie w kopalni. Wspominamy też naszego kolegę, który zginął w styczniu na polu Stefanów – mówił prezes Kasjan Wyligała. – Ten pomnik to także symbol trudu i znoju górników, którzy ponad 40 lat budują tożsamość naszej firmy – dodał.
Po poświęceniu pomnika przez arcybiskupa lubelskiego Stanisława Budzika górnicy spotkali się w cechowni na corocznej akademii barbórkowej. Podczas uroczystości ponad 200 górników zostało uhonorowanych odznaczeniami państwowymi, resortowymi oraz kordzikami i szpadami górniczymi.
– Dziś otrzymam kordzik górniczy. To jest wielkie wyróżnienie – mówi Patryk Krasucki, górnik z wydziału GRP4 w LW Bogdanka. Na czako miał jeszcze czarny pióropusz, ale pan Patryk liczy, że niebawem pojawią się na nim białe pióra, przynależne nadzorowi.
W mowach i listach gratulacyjnych skierowanych do pracowników LW Bogdanka były nawiązania do tragedii w Jaworznie. Prezes Wyligała podkreślił jeszcze jedną ważną sprawę.
– Pracowałem w wielu firmach wydobywających surowce energetyczne. Nigdy jednak nie spotkałem się z tak zaangażowaną załogą, jak w naszej kopalni. Jesteśmy wielką rodziną – stwierdził, dziękując wszystkim pracownikom kopalni, od strzałowych na ścianie, po panie sprzątające cechownię. Prezes Wyligała powiedział także, że 2023 był dobrym rokiem dla Bogdanki. Zarówno pod kątem wydobycia, jak i wyniku finansowego.