Pogłoski o śmierci węgla kamiennego są mocno przesadzone. W Bogdance o tym świetnie wiedzą i stawiają na nowe trendy. Od października minionego roku szukają nowych złóż na dziewiczych dotychczas obszarach.
Na razie o całkowitej rezygnacji z węgla kamiennego nie ma mowy. O ile do 2049 roku, zgodnie ze strategią rządową, węgiel może zniknąć jako paliwo w energetyce zawodowej, o tyle koksujący zawsze będzie potrzebny. Bez tego surowca nie ma mowy o produkcji stali. W Bogdance o tym doskonale wiedzą, przyszłość zakładu widzą między innymi w wydobyciu tego typu węgla i dywersyfikacji działalności – takie są główne założenia nowej strategii firmy.
41 lat na ścianie
Cofnijmy się w czasie. Jest wtorek, 30 listopada 1982 roku. O godzinie 10.50 na poziomie 922 szybu „Samsonowicz" w Bogdance rusza pierwsza ściana wydobywcza. O 12.30 na powierzchnię wyjeżdża pierwszy wagonik z węglem.
Po ośmiu latach ciężkiej budowy, walki z kurzawką, ciągłym wymrażaniem nadmiaru wody, w Lubelskiem powstaje konkurencja dla wielkiego Śląska. Nikt wtedy nie wierzył w sukces kopalni, bo warunki wydobycia były trudne. Ludzie jednak dali radę. Szefem wówczas był Zdzisław Gola, dyrektor Lubelsko-Chełmskiego Gwarectwa Węglowego w Bogdance.
Minęło 41 lat od wydobycia pierwszej tony węgla z Bogdanki. Dziś górnicy fedrują z pełną mocą, a najbardziej wydajna kopalnia jest żelaznym punktem polskiego miksu energetycznego. 9,5 miliona ton rocznego wydobycia budzi szacunek.
Ruch w jedną stronę
W Łęcznej rano ruch odbywa się jedną stronę. Sznur samochodów porusza się w kierunku Puchaczowa. „Rylcostrada”, bo tak nazywa się ten fragment drogi 82 z Łęcznej do Puchaczowa, jest pilnowany przez odcinkowy pomiar prędkości.
Sznur samochodów karnie jedzie na szychtę w kopalni, do pracy w jednym dwóch szybów działających w ramach LW Bogdanka. I tak kilka razy na dobę, bo Bogdanka działa w cyklu ciągłym. Górnicy fedrują 20 godzin na dobę, z przerwami na konserwację maszyn.
Łęczna i okolice stoją kopalnią
– Nie wyobrażam sobie obecnej Łęcznej bez Bogdanki. Miasto nie rozwinęłoby się tak bez górnictwa – mówi Grzegorz Jadwiżuk, szef Związku Zawodowego Górników w Polsce. – Wielu młodych dostając pracę w kopalni uzyskuje stabilizację finansową, mogą planować życie w swoim regionie blisko rodziny, wziąć kredyt na mieszkanie czy dom. Bez kopalni prawdopodobne nie mieliby takich perspektyw.
Należy dodać, że Bogdanka daje bardzo dużo całemu regionowi, jest sponsorem wielu imprez sportowo-kulturalnych oraz wielu klubów sportowych. Wsparcie dla sportu, jakiego udziela Bogdanka, jest doceniane przez wszystkich mieszkańców Lubelszczyzny, nie tylko naszych pracowników.
W rządowym programie odejścia od węgla określono rok 2049 jako graniczną datę wydobycia. Wtedy z polskiej kopalni ma wyjechać ostatni wagonik z węglem energetycznym. Już teraz mówi się o modyfikacji tego programu i spłaszczeniu krzywej wyciszania kopalni.
– To nie jest program polskiego rządu, ale strategia Unii Europejskiej. Biorąc pod uwagę obecną sytuację na rynku energetycznym, konflikt na Ukrainie i odchodzenie od paliw z Rosji, to sądzę że jeszcze długo, poza rok 2049, węgiel będzie ważnym surowcem energetycznym. Nawet budowa dwóch nowych elektrowni jądrowych nie zaspokoi stale rosnącego zapotrzebowania na prąd w Polsce – dodaje Grzegorz Jadwiżuk.
Odwierty w Łaszczowie
Bogdanka prowadzi prace poszukiwawcze nowych złóż węgla kamiennego. Chodzi o wytypowanie, rozpoznanie i udokumentowanie nowych zasobów, przede wszystkim węgla koksowego typ 35.
W ubiegłym roku Bogdanka rozpoczęła odwierty poszukiwacze w Łaszczowie, miejscowości położonej koło Przewodowa. – Prace poszukiwawcze realizowane w związku z koncesją Łaszczów 13/2021/p udzieloną w dniu 30.11.2021 r. spółka rozpoczęła w październiku 2022 roku – mówi Marcin Kujawiak, główny specjalista ds. komunikacji korporacyjnej w LW Bogdanka.
– Aktualnie prowadzone prace obejmują wiercenie rdzeniowe dwóch z trzech zaplanowanych otworów. Obszar, w którym realizowane są prace wiertnicze, nie był dotychczas w Polsce objęty badaniami. Z uwagi na fakt, iż pierwsze udokumentowane wyniki ustalone na podstawie pobranych rdzeni powinny być gotowe do połowy 2023 roku, jest zbyt wcześnie na ocenę potencjału zasobowego, a tym samym na potencjalne możliwości eksploatacji – dodaje Kujawiak.
Oczekiwania są jednak ogromne, bo Łaszczów leży na terenie węglonośnym, co stwierdzono już podczas badań prowadzonych jeszcze przed II wojną światową.
Praca górników w kopalni Bogdanka
Rok przełomu
13 stycznia Rada Nadzorcza podjęła uchwałę w sprawie powołania Kasjana Wyligały na stanowisko prezesa zarządu LW Bogdanka. Nowy prezes, który nie ukrywa swoich bliskich związków z PiS, zapowiada, że rok 2023 ma być rokiem przełomu. Przed kopalnią stoją nowe wyzwania.
– Wiemy, że zmiany są konieczne i nieuchronne. Jednocześnie rozumiemy też, że węgiel jest ciągle niezbędnym surowcem dla krajowej gospodarki, a tworzone przez nas pośrednio i bezpośrednio miejsca pracy kluczowe dla rozwoju całego regionu, w którym działamy – mówi Kasjan Wyligała.
– Działać trzeba już teraz, żebyśmy nie musieli w 2049 r. gasić światła. Uważam, że takie polityczne zaangażowanie jak najbardziej może nam w tym pomóc. To właśnie dzięki staraniom Michała Moskala Bogdanka zawdzięcza, że proces wyjścia spółki z Enei przeprowadzony zostanie bez większych problemów. To ważne dla przyszłości spółki w otoczeniu rynkowym. Bez jego osobistego zaangażowania, Bogdanka mogłaby np. nie funkcjonować jako samodzielny podmiot – dodaje Wyligała.
Koncern i zielona energia
Prezes Kasjan Wyligała zapowiada nowe kierunku rozwoju firmy. Plan zakłada stworzenie regionalnego koncernu, w którym wydobycie węgla będzie jedną z biznesowych nóg. Głównym celem na przyszłość jest dywersyfikacja, czyli poszerzenie obszarów działalności. – Zakładamy zwiększenie udziału tzw. zielonych inicjatyw, produkcję komponentów dla OZE (Odnawialne Źródła Energii – przyp. red.), rozwój OZE oraz zagospodarowanie powierzchni po działalności górniczej – dodaje prezes Wyligała.
W grę może wchodzić budowa dużych farm fotowoltaicznych czy elektrowni wiatrowych na terenach pokopalnianych. W ten sposób kopalnia przygotowuje się na nową strategię rządu.
– Dzięki wdrożeniu działań spoza core businessu powstaną nowe miejsca pracy. Część pracowników zatrudnionych dotąd w górnictwie będzie miała możliwość zatrudnienia w nowych miejsach pracy, które tworzone będą w organizacji – dodaje prezes Kasjan Wyligała.
Bogdanka wciąż jednak zamierza utrzymać pozycję lidera branży górniczej oraz pozostać najbardziej efektywną kosztowo kopalnią węgla energetycznego w Polsce.
– Naszą transformację prowadzimy w sposób przemyślany i rozsądny tak, aby najlepiej zadbać o spółkę oraz – przede wszystkim – ludzi z nią związanych. Łączymy kontynuację i transformację, wierząc, że tylko takie podejście pozwoli nam na odważne patrzenie w przyszłość – dodaje prezes Kasjan Wyligała.
*Z Bogdanką na plastronie*
Bartosz Zmarzlik, nowy zawodnik Speedway Motoru Lublin, już trenuje przed rozpoczęciem tegorocznego sezonu PGE Ekstraligi. Jego tuner dopieszcza silniki. Obrona pierwszego, historycznego tytułu Mistrza Polski jest ogromnym wyzwaniem. LW Bogdanka zapewnia „paliwo” najlepszej w Polsce ekipie żużlowej. 20 grudnia minionego roku podpisano umowę kontynuującą sponsoring Motoru Lublin przez LW Bogdanka.
– Bogdanka od wielu lat wspiera lubelski żużel. Widząc te wypełnione trybuny, fantastyczną atmosferę, zainteresowanie tą dyscypliną wśród naszych pracowników, a przede wszystkim potencjał tej drużyny podjęliśmy decyzję, aby kontynuować wsparcie zespołu seniorów w zbliżającym się sezonie – mówi prezes Kasjan Wyligała.
– Bez takiej współpracy z podmiotami jak kopalnia Bogdanka nie byłoby możliwe uczestniczyć w rozgrywkach PGE Ekstraligi na tak wysokim poziomie. Wiadomo, że nasz sukces z tego sezonu będzie bacznie obserwowany przez kibiców. Będziemy robili wszystko, żeby obronić ten tytuł – zapewniał w dniu podpisania umowy Jakub Kępa, prezes Speedway Motor Lublin.
Kopalnia od lat wspiera także Górnika Łęczna, siatkarzy Avii Świdnik, piłkarzy Chełmianki Chełm. Górnicy łożą też na kulturę, wspierając swoimi środkami teatry: Muzyczny i im. H. Ch. Andersena w Lublinie czy Muzeum Nadwiślańskie w Kazimierzu Dolnym. Kopalnia jest nie tylko kołem zamachowym lokalnej gospodarki, ale także aktywnym mecenasem wielu dziedzin życia mieszkańców całego regionu.