Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W środę, 8 kwietnia, przedstawiciele samorządu uczniowskiego, rady rodziców oraz grona pedagogicznego I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego spotkają się z członkami Komisji Oświaty przy Radzie Powiatu Łęczyńskiego. Będą rozmawiać o przenosinach szkoły.
Jak już pisaliśmy, magistrat w Łęcznej chce przekazać szkołę do powiatu. Przejęcie miałoby nastąpić od 1 września 2016 r. Obecnie w szkole uczy się 92 uczniów. Najwięcej obaw mają młodzi ludzie z pierwszych i drugich klas.
– W przyszłym roku podchodzimy do matury. Nie wiemy, czy przenosiny nie odbiją się na poziomie nauczania, a w efekcie na wynikach egzaminu naturalnego, decydującego o przyjęciu na studia – mówi uczeń drugiej klasy w łęczyńskim "Zamoyu”.
Niepewni swojej przyszłości są także nauczyciele, bo obecnie liceum działa w ramach Zespołu Szkół numer 1 w Łęcznej. Nauczyciele zatrudnieni w LO uczą także w innych szkołach działających w ramach ZS. Chodzi o 13,5 etatu nauczycielskiego. Szkołę czeka też przeprowadzka. Liceum ma się przenieść do budynku przy ul. Bogdanowicza.
– Po spotkaniu komisja przygotuje projekt uchwały o przejęciu liceum, który jeszcze w tym miesiącu chcemy postawić na sesji Rady Powiatu. Najbliższa jest 13 kwietnia. Jeżeli na tej się nie uda, to zwołamy w kwietniu kolejną – mówi Dariusz Kowalski, zastępca starosty łęczyńskiego.
Powodem zmian są pieniądze, ale nie tylko. Gminy mają obowiązek wprowadzenia do szkół 6-latków. Tymczasem w szkole brakuje miejsca na nowe klasy.
– Uczniowie i nauczyciele z "Zamoya” praktycznie odczują tylko jedną zmianę - siedzibę szkoły – zapewnia magistrat.
Prawnie zaś zmieniłby się organ prowadzący – z gminy na powiat. – Sprawa jest w toku. Czekamy na decyzję starostwa w tej sprawie – mówi Teodor Kosiarski, burmistrz Łęcznej.
