Młody mężczyzna z Łęcznej po pijanemu uczył się prowadzić samochód. Jazdę zakończył na ogrodzeniu przydrożnej posesji. Lekcja będzie go kosztowała kilka tysięcy złotych.
Do zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem. Mieszkaniec Łęcznej usłyszał hałas dochodzący z podwórka. Okazało się, że w jego ogrodzenie wjechał osobowy nissan. Uszkodził przy tym kilkanaście krzewów, kilka metalowych słupków i przęseł. Kierowca wyjechał z posesji i uciekł. Policjanci odnaleźli jednak jego samochód.
Kiedy mundurowi zabezpieczali auto, do komendy zgłosił się 26-latek z Łęcznej. Przyznał się, że wypił kilka piw i podczas nauki jazdy samochodem wjechał w ogrodzenie. Miał ponad 1 promil alkoholu w organizmie.
Kierowca będzie odpowiadał za prowadzenie samochodu po pijanemu i bez uprawnień oraz spowodowanie kolizji. Będzie też musiał pokryć straty. Właściciel posesji oszacował je na przynajmniej 4 tys. zł.