Powiat łęczyński jako jedyny w regionie nie ma „swojej” prokuratury. O jej powołanie zabiegają policjanci, którzy teraz zamiast patrolować miasto, muszą wozić podejrzanych do Włodawy lub Lublina. Prokuratoria Generalna nie widzi jednak problemu i nie zamierza powoływać nowej jednostki
Wraca sprawa powołania do życia Prokuratury Rejonowej w Łęcznej. Tym razem za sprawą szefa łęczyńskiej policji inspektora Jarosława Bryla. Podczas prezentacji na sesji Rady Miasta raportu o stanie bezpieczeństwa, poinformował radnych, że brak „rejonówki” znacznie utrudnia pracę mundurowym.
– Powiat łęczyński jest jedynym powiatem w województwie, w którym nie ma prokuratury. Zdarzenia obsługiwane są przez Prokuratury Rejonowe w Lublinie i we Włodawie. Czynności doprowadzenia zatrzymanego do prokuratury trwają często kilka godzin i wymagają zaangażowania minimum dwóch funkcjonariuszy, którzy przez ten czas nie mogą wykonywać innych obowiązków – mówi sierż. Anna Biziorek, z komendy w Łęcznej. – Policjanci nie są wtedy w terenie. W przypadku konwoju kilku osób, liczba zaangażowanych funkcjonariuszy wzrasta. Prokuratorzy w ramach nadzoru nad prowadzonymi sprawami również muszą przyjeżdżać z Lublina i Włodawy do Łęcznej – dodaje sierż. Anna Biziorek.
W marcu samorządowcy z powiatu łęczyńskiego napisali w tej sprawie petycję do wojewody lubelskiego. Wojewoda zwrócił się do Prokuratora Generalnego z wnioskiem o utworzenie Prokuratury Rejonowej. Niestety odpowiedź jest negatywna. Jak pisze Agata Gałuszka-Górska, zastępca prokuratora krajowego „w oparciu o stanowisko Prokuratora Regionalnego i Prokuratora Okręgowego w Lublinie obecnie nie daje podstaw do podjęcia działań w tym kierunku”. Tymczasem, gdy o sprawę zapytaliśmy prok. Beatę Kępkę, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Lublinie, stwierdziła, że „taka decyzja nie leży w gestii Prokuratury Okręgowej w Lublinie”.
– Wniosek o utworzenie prokuratury w Łęcznej był dobrze uzasadniony i umotywowany – mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy magistratu w Łęcznej. – Dzisiaj, i tak niewielka liczba policjantów, w porównaniu do innych powiatowych komend policji, zajmuje się transportem, zamiast bezpośrednią poprawą bezpieczeństwa. Uwagę na to zwracają sami policjanci z komendantem policji z Łęcznej na czele, a wniosek poparli samorządowcy oraz wojewoda lubelski. Natomiast samo pismo informujące o tym, że prokuratury u nas nie będzie, bo u nas jest bezpiecznie, uważamy za dość kuriozalne – dodaje Kuczyński.
Interwencję w tej sprawie obiecuje wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń. – Prokuratura Rejonowa jest potrzebna w Łęcznej. Skonsultuję się w tej sprawie z Prokuraturą Regionalną w Lublinie, a następnie z Ministerstwem Sprawiedliwości – mówi.