– Niech mnie wyprowadzają w kajdankach, niech robią co chcą, ale ja nie będę narażać moich obywateli – mówi wójt gminy Cyców, Wiesław Pikuła. Wójt w oficjalnym oświadczeniu napisał, że przeprowadzenie wyborów 10 maja jest niemożliwe.
Szanowni Mieszkańcy Gminy Cyców, jak doskonale wiecie, obóz władzy za wszelką cenę prze do wyborów prezydenckich zaplanowanych na 10 maja 2020 r. i nie chce słyszeć o ich przełożeniu. Zorganizowanie i przeprowadzenie wyborów prezydenckich, w taki sposób, aby nikogo nie narazić na utratę zdrowia bądź życia, w obecnej sytuacji jest NIEMOŻLIWE‼ - czytamy w oficjalny oświadczeniu zamieszczonym na stronie gminy.
Wiesław Pikuła jest kolejnym samorządowcem w naszym województwie, który w ostatnim czasie zakomunikował, że organizacja wyborów jest niemożliwa. Wcześniej to samo mówili m.in. prezydenci Lublina czy Białej Podlaskiej.
– Ja jestem odpowiedzialny za bezpieczeństwo mieszkańców. Mieszkańcy mi zaufali, a ja nie mam zamiaru brać udziału w tej głupocie. Mamy ważniejsze obowiązki w państwie – mówił nam wójt.
Wójt podkreślił również, że bez względu na wszystko nie zorganizuje szkoleń członków komisji wyborczych. Zapowiedział również, że nie udostępni sal na takie szkolenia oraz nie udostępni lokali wyborczych.
– Nie podejmuję żadnych działań. Jeśli, ktoś chce mieć krew na rękach to proszę bardzo – mówi wójt. Niech mnie wyprowadzają w kajdankach, niech robią co chcą, ale ja nie będę narażać moich obywateli – dodaje.
Pikuła uważa, ze termin wyborów powinien być przełożony. Dla wójta najważniejsza jest ochrona zdrowia oraz zapewnienie porządku publicznego i bezpieczeństwa obywateli.