Wielkie emocje w Chorzowie. Polska rzutem na taśmę obroniła tytuł Drużynowych Mistrzów Europy. Wszystko rozstrzygnęło się jednak dopiero na finiszu ostatniej konkurencji! Ostatecznie Biało-Czerwoni w końcowej klasyfikacji pokonali Włochy o… 2,5 punktu. W zawodach wystąpili oczywiście zawodnicy AZS UMCS Lublin i Agrosu Zamość.
Jak poradzili sobie zawodnicy z naszego regionu? Całkiem nieźle. Chociaż nie wszyscy ostatecznie wystąpili w Chorzowie. Zabrakło Marcina Lewandowskiego, który po powrocie ze Stanów Zjednoczonych narzekał na kłopoty ze zdrowiem i w kadrze Biało-Czerwonych zastąpił go ostatecznie Michał Rozmys.
Reszta naszych lekkoatletów może być jednak zadowolona. Małgorzata Hołub-Kowalik razem z koleżankami z „Aniołków Matusińskiego”, czyli Kornelią Lesiewicz, Justyną Święty-Ersetic i Natalią Kaczmarek wygrały bieg sztafet 4 x 400 metrów z czasem 3:26,37. Trzeba dodać, że to także najlepszy wynik w 2021 roku, jeżeli chodzi o rywalizację w Europie.
– Początek był stresujący. Falstart popełniła Francuzka, a ja miałam obawy, że to jednak ja. Później pobiegłyśmy jednak pewne swoich możliwości. Dziewczyny pokazały klasę. Każda z nas musi być gotowa, musimy mieć świadomość, że możemy pobiec w różnych ustawieniach – mówi Hołub-Kowalik cytowana przez portal pzla.pl
Drugą lokatę w konkursie rzutu młotem zajęła z kolei Malwina Kopron. W swojej najlepszej próbie uzyskała rezultat 73,18 metra. Lepiej spisała się jedynie Alexandra Tavernier. Reprezentantka Francji mogła się pochwalić próbą na 75,06. Blisko podium była również Daria Zabawska. Kolejna z zawodniczek AZS UMCS zakończyła rywalizację w rzucie dyskiem na czwartym miejscu z wynikiem 56,86. Czwarta była też męska sztafeta 4 x 100 metrów, w której na drugiej zmianie pobiegł Dominik Kopeć z Agrosu Zamość.
Biało-Czerwoni podczas DME zanotowali 10 zwycięstw, po pięć w sobotę i niedzielę. Pierwszego dnia imprezy triumfowali: Pia Skrzyszowska (bieg na 100 m), Alicja Konieczek (bieg na 3000 m z przeszkodami), Michał Haratyk (pchnięcie kulą), Norbert Kobielski (skok wzwyż) oraz Natalia Kaczmarek (bieg 400 m). W niedzielę nie zawiódł były zawodnik Agrosu Paweł Fajdek, który wygrał konkurs rzutu młotem ze świetnym wynikiem 82,98 m. Poza tym pierwsze lokaty wywalczyli również: Skrzyszowska (tym razem w biegu na 100 m przez płotki), Robert Sobera (skok o tyczce), Kamila Lićwinko (skok wzwyż), no i damska sztafeta 4 x 400 m.
– Podczas rozgrzewki padał bardzo silny deszcz. Na szczęście przed startem wyszło słońce i poczułam, że będzie OK. Sam bieg nie był idealny od strony techniczny. Muszę jeszcze poprawić trochę rzeczy w technice biegu, ponieważ gdy jestem szybka, to gubię się na dystansie – przekonuje Skrzyszowska na portalu pzla pl.
O tym, kto wygra zmagania w Chorzowie przekonaliśmy się dopiero na sam koniec zawodów. W ostatniej konkurencji, czyli biegu męskich sztafet Brytyjczycy pokpili sprawę, bo zgubili pałeczkę. I to na czwartej zmianie. A Polacy, którzy wystąpili w składzie: Wiktor Suwara, Kajetan Duszyński, Patryk Grzegorzewicz oraz Karol Zalewski zajęli trzecie miejsce, które dało ostatecznie naszej kadrze zwycięstwo w końcowej klasyfikacji.
Biało-Czerwoni uzbierali 181,5 punktu. Drugie Włochy wywalczyły 179 „oczek”, a zmagania na najniższym stopniu podium zakończyła Wielka Brytania (174 pkt). Na kolejnych lokatach uplasowały się reprezentacje: Niemiec (171), Hiszpanii (167), Francji (140) i Portugalii (97,5).