To mogło się skończyć tragicznie, bo samochód po zderzeniu z łosiem został poważnie zniszczony. Pasażerka auta trafiła do szpitala. Zwierzę padło.
Do tego groźnego zdarzenia doszło dzisiejszej nocy, ok. godz. 2.30 na drodze krajowej nr 48 na wysokości miejscowości Sierskowola w powiecie ryckim.
Policjanci, którzy pojechali na miejsce ustalili, że 43-latek z powiatu radzyńskiego, kierujący BMW nie zdążył wyhamować, gdy nagle na jezdnię wbiegł łoś. Potężne zwierzę uderzyło w auto i poważnie je uszkodziło.
Ranna została pasażerka BMW. 43-latkę przetransportowano do szpitala.
- Badanie alkomatem wykazało, że kierujący był trzeźwy. Niestety w wyniku zderzenia łoś padł - informuje aspirant Łukasz Filipek z komendy policji w Rykach.
Przy okazji apeluje do kierowców o zachowanie ostrożności, czujności i rozwagi. Bo tego rodzaju "spotkania" z dzikimi zwierzętami mogą mieć tragiczne skutki.
Do kolizji z łosiem doszło również wczoraj w Nowym Orzechowie (gm. Sosnowica). Na szczęście w tym przypadku kierującej kią kobiecie nic się nie stało.