Do tragicznego wypadku doszło wczoraj w miejscowości Sułoszyn, pod Kockiem. 61-letni mężczyzna zginął przygnieciony kołami przyczepy.
- 61-letni mężczyzna zginął pod kołami jednej z przyczep - informuje Arkadiusz Arciszewski, z lubelskiej policji. - Kiedy policjanci przeprowadzili badanie stanu trzeźwości kierującego ciągnikiem, okazało się, że miał ponad 0,5 promila alkoholu w organizmie.