To skandal - skarżą się lokatorzy z ul. Słowackiego 16 w Lubartowie. W sąsiedztwie bloku powstaje lokal gastronomiczny.
- Wcześniej był tu mały budyneczek, lodziarnia. Właścicielka uzyskała pozwolenie na jego nadbudowę i rozbudowę. Tymczasem zburzyła go i wybudowała od podstaw - denerwują się mieszkańcy. - Tłumaczono nam, że to zabudowa plombowa, a taka jest podobna dopuszczalna - denerwują się sąsiedzi budowy.
Potwierdzają to architekci.
- Zabudowa plombowa to budynek wkomponowany pomiędzy już istniejące. Może być jeszcze plomba urbanistyczna. To uzupełnienie brakującego elementu, na przykład zabudowy pierzejowej - wyjaśnia lubartowski architekt miejski Tomasz Stankiewicz. - Budynki mogą być stawiane w tzw. granicy, czyli stykać się ścianami. W przypadku, gdy odległość do stojącego już budynku wynosi minimum 3 metry, ściana nowo powstałego musi być gładka, bez okien - mówi Stankiewicz.
O tym, co i kto buduje pod "czternastką” powinna informować tablica. Powinna, ale jej... nie ma. - To istotne, ponieważ w odpowiedziach na nasze pisma, które wysyłaliśmy choćby do Starostwa Powiatowego, dowiadujemy się, że o wszystkim zostaliśmy poinformowani właśnie z tej tablicy. To jakaś kpina, bo takiej tablicy nikt tu nigdy na oczy nie widział - mówią mieszkańcy.
Powiatowy Inspektorat Budowlany w Lubartowie nie stwierdził uchybień ze strony inwestora. - Kontrolowaliśmy budowę w jej początkowej fazie. Wszystko było w porządku - mówi Alina Sawicka, powiatowy inspektor budowlany.
Zgłosiliśmy więc brak tablicy z informacjami o budowie.
- Rzeczywiście, tablica informacyjna musi być umieszczona w widocznym miejscu. Za jej brak możemy nałożyć nawet pięćsetzłotową grzywnę. Sprawdzimy, dlaczego jej nie ma - obiecuje inspektor.
Z przedstawicielem inwestora nie udało nam się skontaktować.