W niedzielę rano policjanci zatrzymali po krótkim pościgu 18-latka. Chłopak staranował zaparkowaną pod blokiem skodę i odjechał. Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
- Kierowca żółtego peugeota staranował zaparkowaną skodę i uciekł. Wysłani na miejsce policjanci rozpoczęli poszukiwania sprawcy. Odnaleźli go i zatrzymali kilkaset metrów dalej, na ulicy Powstańców Warszawy - wyjaśnia st. sierż. Grzegorz Paśnik z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.
18-latek kierujący peugeotem był pijany. - W wydychanym powietrzu miał nieco ponad 2 promile alkoholu. Nie posiadał również w ogóle prawa jazdy - dodaje policjant.
Młody mieszkaniec Lubartowa odpowie za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości, spowodowanie kolizji drogowej i ucieczkę z jej miejsca. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.