Pijany kierowca stracił panowanie nad samochodem i wypadł z trasy. Auto spłonęło.
Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 23.00 w miejscowości Wola Skromowska. Kierujący fordem 56-letni mieszkaniec powiatu łukowskiego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w bariery energochłonne.
Auto ocierając się o barierki przejechało kilkanaście metrów a następnie dachowało. Wypadło z trasy na nasyp mostu na rzece Tyśmienica. Rozbity ford spadł z nasypu i omal nie wpadł do rzeki. Chwilę potem stanął w płomieniach.
Kierowcy udało wydostać się z samochodu. Doznał on jednak poparzeń znacznej części ciała i trafił do szpitala. Badania wykazały, że był pod wpływem 1,3 promila alkoholu.