28-letnia mieszkanka woj. mazowieckiego została zatrzymana za kradzież. Kilkadziesiąt minut później wróciła do sklepu i zrobiła sprzedawcom awanturę. Będzie musiała zapłacić w sumie 1000 zł.
W niedzielę przed godziną 9 policjanci z Lubartowa dostali zgłoszenie, że zatrzymano złodziejkę w jednym z marketów na terenie miasta.
Kobieta ukradła artykuły spożywcze o wartości niespełna 30 złotych.- Za swoje zachowanie została ukarana przez mundurowych 500 złotowym mandatem - informuje mł. asp. Grzegorz Paśnik z lubartowskiej policji.
Kilkadziesiąt minut później kobieta wróciła do tego samego sklepu. - Głośno, w bardzo niewybrednych słowach, zaczęła wyrażać swoje niezadowolenie z postawy obsługi sklepu. W jej mniemaniu pracownicy niepotrzebnie informowali policję o popełnionej przez nią kradzieży i przez to byli winni ukarania jej za ten czyn - dodaje Paśnik.
Ponownie musieli interweniować policjanci. 28-latka otrzymała mandat w wysokości 500 zł za zakłócanie porządku publicznego