
Annówka. Dachowaniem zakończyła się wyprawa samochodem na dyskotekę dwóch mieszkańców woj. mazowieckiego. Jeden z mężczyzn miał 2,9 promila, drugi odmówił policjantom badania alkomatem

Do zdarzenia doszło w niedzielę o godzinie 5:30 w miejscowości Annówka. Peugeot jechał krajową "19". Nagle zjechał na pobocze, uderzył w nasyp i dachował.
- Kiedy policjanci dotarli na miejsce w poważnie rozbitym aucie nikogo już nie było. Kilkaset metrów dalej mundurowi zauważyli dwóch mężczyzn wyglądających na wyraźnie zagubionych i zdenerwowanych. Okazało się, że był to właściciel peugeota i jego kolega - informuje mł. asp. Grzegorz Paśnik.
Obydwaj byli pod wpływem alkoholu. 38-letni właściciel samochodu odmówił badania alkomatem, pobrano od niego krew do badań. Z kolei 28-latek miał 2,9 promila.
- Tej nocy obydwaj bawili się w jednej z dyskotek w powiecie radzyńskim. Z uwagi na to, że żaden z nich nie przyznawał się do kierowania autem obydwaj zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieją, zostaną przeprowadzone z nimi dalsze czynności procesowe - dodaje Paśnik.
Za kierowanie w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie kolizji drogowej grozi do dwóch lat pozbawienia wolności oraz wysoka grzywna.