Jarosław O. miał oblać znajomego rozpuszczalnikiem i odpalić. Mężczyzna w poważnym stanie został zabrany do szpitala.
– Wraz z nim w mieszkaniu przebywała jeszcze piątka jego znajomych. Wykonane czynności pozwoliły ustalić, że jeden z mężczyzn w pewnym momencie podpalił znajomego. Sprawca zdarzenia był obecny na miejscu, to 48-letni mieszkaniec gminy Opole Lubelskie. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie – tak policja w Opolu Lubelskim relacjonuje wydarzenia z minionego piątku. Dodaje, że sprawca został tymczasowo aresztowany.
Do tych dramatycznych wydarzeń doszło w jednym z bloków w Opolu Lubelskim. Policja otrzymała sygnał, że do szpitala został przywieziony 25-latek z poparzeniami. Jego stan był ciężki. Kiedy patrol przyjechał do wskazanego mieszkania, zatrzymano wspomnianego 48-latka. To Jarosław O.
– Złożył wyjaśnienia, ale ze względu na ich charakter i potrzebę ich weryfikacji nie możemy w tym momencie ujawnić ich treści – zastrzega Marcin Pytka, prokurator rejonowy w Opolu Lubelskim. Dodaje, że mężczyzna częściowo potwierdził przebieg wydarzeń, ale do samego fakty podpalenia się nie przyznał.
Jak to się stało? Według śledczych Jarosław O. najpierw oblał znajomego łatwopalną substancją. – Był to rozpuszczalnik – dodaje prokurator.
Mężczyzna polał górną część ciała poszkodowanego, głowę i ramiona. Potem miał podpalić.
48-latek jest jedną osobą, której przedstawiono zarzuty w tej sprawie. Chodzi o usiłowanie zabójstwa i spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi mu dożywocie.