Wikariusz z międzyrzeckiej parafii wjechał w motocyklistę. Był pod wpływem alkoholu. Usłyszał już zarzuty.
Do wypadku doszło pod koniec lipca na skrzyżowaniu ul. Lubelskiej i Warszawskiej w Międzyrzecu Podlaskim. 36-letni kierowca opla nie zatrzymał się na światłach i wjechał w 67-letniego motocyklistę. Mężczyzna trafił do szpitala.
Okazuje się, że za kierownicą opla siedział pijany wikariusz z parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Międzyrzecu Podlaskim. Miał 0,7 promila alkoholu w organizmie.
– Komisariat Policji w Międzyrzecu Podlaskim prowadzi dwa odrębne postępowania. Jedno dotyczy kierowania po drodze publicznej pojazdem marki Opel w stanie nietrzeźwości. 36-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego usłyszał już zarzut w tej sprawie – mówi podinspektor Beata Miszczuk z bialskiej policji.
Natomiast drugie postępowanie dotyczy spowodowania wypadku drogowego. – Pozostaje ono w toku – zaznacza Miszczuk. Policja skierowała akta sprawy do prokuratury z wnioskiem o zatwierdzenie aktu oskarżenia. Wikariuszowi odebrano prawo jazdy zaraz po zdarzeniu. Grozi mu nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Ksiądz Mateusz G. przyjął święcenia w 2011 roku. Do Międzyrzeca Podlaskiego został przeniesiony dokładnie 1 lipca tego roku. Wcześniej był wikariuszem w parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy w Radzyniu Podlaskim.
– Ewentualne działania względem księdza zostaną podjęte po jego powrocie z terapii, której dobrowolnie się poddał – mówi ks. Jacek Świątek, rzecznik prasowy kurii siedleckiej. – Formalnie jest on wikariuszem międzyrzeckiej parafii, ale nie pełni funkcji duszpasterskich – podkreśla ks. Świątek.