

Już nie jedno, a dwa laboratoria w naszym województwie wykonują testy na infekcję koronawirusem. MON uruchomił wojskowy ośrodek w Puławach, który jest w stanie zbadać do 350 próbek na dobę. To może znacznie przyspieszyć diagnostykę w czasie epidemii.

Światowa Organizacja Zdrowia zaleca wszystkim krajom zwiększanie ilości testów, co ma przyspieszyć odseparowywanie ludzi zainfekowanych od zdrowych i przerywanie łańcucha zakażeń. W Polsce w ostatnich dniach ilość wykonywanych testów zwiększono do ponad tysiąca na dobę.
W naszym województwie dotychczas próbki badało tylko jedno laboratorium – Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Lublinie. W tym tygodniu szef resortu obrony Mariusz Błaszczak poinformował o uruchomieniu kolejnego. Chodzi o wojskowy Ośrodek Diagnostyki i Zwalczania Zagrożeń Biologicznych w Puławach.
Puławska placówka teoretycznie już od tygodni powinna czynnie uczestniczyć w badania próbek. Niestety, dotychczas nie było to możliwe z uwagi na brak niezbędnej akredytacji (odnawianej co roku). Opóźnienia stały się jednym z powodów decyzji władz MON o odwołaniu całego kierownictwa ODiZZB z ul. Lubelskiej w Puławach i postawienia na jej czele podpułkownika Mirosława Kozłowskiego.
Jak zaznaczył minister, placówka ta jest w stanie wykonywać do 350 testów na obecność koronawirusa w ciągu doby.
Włączenie puławskiego laboratorium (o najwyższym standardzie BLS-3) do systemu powinno odciążyć WSSE, ale ważne jest również z tego powodu, że to właśnie Puławy, decyzją władz wojewódzkich, mają stać się lokalnym centrum leczenia chorych na Covid-19. Miejscowy szpital specjalistyczny przekształcono w zakaźny, a szkolną bursę – na miejsce kwarantanny dla ok. 200 osób.
Jak informuje Centrum Operacyjne MON, do pomocy w walce z koronawirusem mogą zostać skierowane m.in. śmigłowce i samoloty Sił Powietrznych (do ewakuacji medycznej), mobilne zespoły medyczne, dezynfekcyjne zespoły zadaniowe oraz flota wojskowych pojazdów sanitarnych i mikrobusów. W pomoc włączają się także Wojska Obrony Terytorialnej. Będą reagować na potrzeby zgłoszone przez resort zdrowia.
