Nie trzeba będzie jechać na Majorkę, żeby zażyć słonecznych kąpieli.
Zapowiedzi gorącego lata w całej Europie opublikowali właśnie naukowcy z Brytyjskiego Instytutu Meteorologicznego. Ich zdaniem, przeciętne letnie temperatury w znacznej części kontynentu będą wyższe niż długoterminowa średnia z lat 1971-2000. Przez Europę przejdzie fala upałów podobna do tej z 2003 r.
- To tylko prognozy, ale ich prawdopodobieństwo jest dosyć duże - komentuje
dr Szczepan Mrugała z Zakładu Meteorologii i Klimatologii lubelskiego UMCS. - Ogólna tendencja w pogodzie będzie teraz taka, że po dosyć łagodnych zimach będą przychodziły upalne lata. Właśnie tak może być w tym roku. I to nie tylko w Europie Zachodniej, ale również w naszym kraju, także
na Lubelszczyźnie.
Prof. Florian Święs z UMCS, góral z krwi i kości, też czuje,
że to będzie gorące lato. - Mało tego. Przed nami mnóstwo ciepłych dni jeszcze przed wakacjami. Choć nie należy też wykluczyć ulewnych deszczów na przełomie wiosny i lata. Wtedy będzie trochę chłodniej.
Potwierdza to także Tomasz Zubilewicz, specjalista od pogody w telewizji TVN Meteo. - Można to wywnioskować
na podstawie porównań temperatur i zmian pogodowych w analogicznych miesiącach z tego roku i lat poprzednich. A na upały podobno wskazują także plamy na Słońcu. (mb)