Lubelskie notuje jeden z najwyższych wskaźników bezrobocia w Polsce. Są powiaty, w których wskaźnik niebezpiecznie zbliża się do 17 procent.
Garść danych ogólnopolskich. Zgodnie z najnowszym raportem Głównego Urzędu Statystycznego w styczniu odnotowano wzrost przeciętnego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w skali roku, ale mniejszy niż w poprzednich miesiącach. Pracowało 6530,1 tys. osób i to 1,1 proc. więcej niż przed rokiem. Z kolei stopa bezrobocia wyniosła 5,5 proc. - 0,4 p.proc. mniej niż odnotowana 12 miesięcy temu.
I tu koniec dobrych wiadomości, bo jak się cieszyć z tego, że w województwie lubelskim odnotowano jedną z najwyższych stóp bezrobocia w kraju? Jak się cieszyć ze wskaźnika 8,4 proc. podczas gdy najniższa (województwo wielkopolskie) to 3, proc? Gorzej, niż w Lubelskiem, jest tylko na Podkarpaciu (9,2 proc.) i w warmińsko-mazurskim (9,3 proc.).
Sytuacja wygląda na jeszcze gorszą, gdy przyjrzeć się danym lokalnym. – W styczniu 2023 r. w urzędach pracy zarejestrowano 8,8 tys. nowych bezrobotnych, tj. więcej o 5,3 proc. niż w grudniu 2022 r. i o 7,0 proc. niż w styczniu 2022 r. – podaje lubelska komórka GUS.
Zwiększył się także udział osób zwolnionych z przyczyn dotyczących zakładu. – W styczniu 2023 r. z ewidencji bezrobotnych wyrejestrowano 5,7 tys. osób, tj. mniej o 15,6 proc. niż w grudniu 2022 r. i o 1,0 proc. niż w styczniu 2022 r. – dodają statystycy i potwierdzają trend, który niestety w Lubelskiem jest widoczny od lat: – Największą grupę wśród bezrobotnych stanowiły osoby w wieku od 25 do 34 lat. Ich odsetek w ogólnej liczbie bezrobotnych w końcu stycznia 2023 r. wyniósł 27,2 proc.
Jak spojrzeć na mapę regionu, którą prezentuje GUS jasno wynika, że najtrudniej o pracę w powiatach:
- chełmskim,
- włodawskim,
- hrubieszowskim,
- krasnostawskim,
- lubartowski,
- janowskim,
Tam stopa bezrobocia wynosi aż od 12,6 do blisko 17 procent.
– Jest bieda – mówi Agnieszka Wypych pełniąca obowiązki dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Hrubieszowie i narzeka, że zazwyczaj jej rejon notował stopę w wysokości podobnej do innych wschodnich powiatów, a teraz mocno wskaźnik spadł. – Wielu przedsiębiorców zlikwidowało ostatnio działalność. To głównie handel: sklepy i hurtownie. Powstają nowe firmy, ale z reguły jednoosobowe. Nie ma tu dużych zakładów pracy – wylicza pani dyrektor.
Te największe to np. Cukrownia Werbkowice, jednostka wojskowa czy zakład karny.
Jest jeszcze jednak kwestia. Pod koniec roku w okolice Hrubieszowa wracają mieszkańcy z prac sezonowych w innych częściach kraju i z zagranicy. – I rejestrują się jako bezrobotni. Zazwyczaj na krótko. Przyjeżdżają np. skorzystać z usług ochrony zdrowia i wyjeżdżają – ujawnia Wypych.
Jednak Barbara Gil, p. o. dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Chełmie zaznacza, że na dane GUS trzeba spojrzeć ostrożnie. Statystycy, po Narodowym Spisie Powszechnym w ubiegłym roku, zmienił sposób liczenia bezrobotnych. I dlatego w powiecie chełmskim wynosi aż 16,8 proc. – A tymczasem utrzymuje się od dwóch lat na takim samym poziomie jak w mieście Chełm, czyli na poziomie 9-10 proc. – wyjaśnia.
Dodaje, że osoby, które szukają pracy, nie powinny mieć problemu z jej znalezieniem. – Zatrudniają mikro, małe i średnie firmy. Tych wielkich na naszym terenie raczej nie ma – mówi Gil i zaznacza, że są też bezrobotni, którzy zatrudnieniem niezainteresowani. – Nie wiemy czemu się u nas rejestrują. Chyba po to, aby mieć ubezpieczenie zdrowotne – kwituje dyrektor Gil.
Bezrobocie w wybranych powiatach województwa lubelskiego
- hrubieszowski - 17,0 proc.,
- chełmski - 16,8 proc.
- włodawski - 16,5 proc.,
- łukowski - 4,6 proc.,
- Lublin - 5,0 proc.
- Lubelski – 6 proc.,
- puławski – 6 proc.
Praca i płaca
W styczniu przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej wyniosło 6883,96 zł i było o 13,5 proc. wyższe niż przed rokiem. Jednak siła nabywcza przeciętnego wynagrodzenia zmniejszyła się w skali roku o 3,2 proc.
Co do województwa lubelskiego, to przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6070,46 zł i było wyższe o 15,1 proc. niż w styczniu 2022 r.
Pieniędzy nie wystarcza do pierwszego
Zgodnie z danymi BIK w 2022 roku udzielono łącznie 3,6 mln pożyczek pozabankowych na kwotę 9,1 mld zł. W porównaniu do 2021 r. ich liczba wzrosła o blisko 23 proc. a wartość o 27 proc. Tylko w styczniu udzielono 273,4 tys. pożyczek (o wartości 761 mln zł), czyli o 8,3 proc. więcej niż 12 miesięcy temu.