Tadeusz Trąbka, przewodniczący Rady Miejskiej w Lubartowie, dwukrotnie rezygnował z funkcji.
Już przed sesją wiadomo było, że w Radzie Miejskiej zajdą spore zmiany. Rezygnację złożył Tadeusz Trąbka, który prawdopodobnie zostanie sekretarzem miasta. Z funkcji zrezygnowali też dwaj wiceprzewodniczący Jacek Zalewski i Zbigniew Moskaluk.
W piątek Moskaluk nawet na chwilę nie usiadł za stołem prezydialnym, choć funkcję wiceprzewodniczącego formalnie pełnił aż do przyjęcia jego rezygnacji przez radnych. Opuścił też swój dotychczasowy klub Nasz Dom. Dzięki temu koalicja popierająca burmistrza Jerzego Zwolińskiego stopniała z 12 do 11 osób. W opozycji jest teraz aż 10 radnych.
Potem radni przyjęli rezygnację przewodniczącego Trąbki. Obrady zaczęła prowadzić Grabek. Radny Robert Błaszczak zgłosił na funkcję przewodniczącego Jacka Zalewskiego. Wówczas okazało się, że... wszystko trzeba powtarzać, bo Grabek została wybrana nielegalnie. Powód: radni nie przegłosowali wyboru komisji, która przeprowadziła głosowanie.
Przewodniczącym został znowu Trąbka. W nowym głosowaniu Grabek dostała jeszcze gorszy wynik: przeciwko zagłosował nawet radny, który poprzednio oddał nieważny głos. Potem znowu z funkcji rezygnował Trąbka, a radny Błaszczak zgłosił na jego miejsce Zalewskiego, który dostał 11 głosów. Pokonał Andrzeja Kardasza z PiS.
Do obsadzenia została funkcja drugiego wiceprzewodniczącego RM. Nieoficjalnie wiadomo, że przeznaczona jest dla Klubu Radnych PiS. Ten chce również obsadzenia funkcji sekretarza miasta.
- Koalicja przyjęła już nasze rozwiązania do planu pracy rady na tę kadencję - mówi radna Bogumiła Jublewska-Lisek z PiS.
Tu jednak powstaje problem: na stanowisko sekretarza szykowany jest Trąbka, prawa ręka burmistrza Zwolińskiego.