Szkoły w Radawczyku i Warszawiaku we wrześniu otworzą swoje drzwi dla dzieci. Poprowadzi je stowarzyszenie.
Loteria fantowa, grill regionalny, kiermasz pyszności przygotowany przez Koło Gospodyń Wiejskich z Radawczyka, jazdy konne, mecz piłki nożnej, pokaz fire show oraz dyskoteka - to tylko niektóre z atrakcji, które przygotowali mieszkańcy Radawczyka na piknik plenerowy pod hasłem ,,Ratujmy nasze małe szkoły”.
- Kwoty zebrane z biletów na dyskotekę, ze sprzedaży grillowanych mięs i ciast oraz loterii zasilą konto szkół w Radawczyku i Warszawiaku - mówi Zofia Łukasik, prezes Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Radawczyk. - Zrobimy wszystko, żeby nasze dzieci nadal mogły się w nich uczyć.
O sytuacji palcówek pisaliśmy już w Dzienniku. W projekcie budżetu gminy Niedrzwica Duża na 2007 rok dla małych szkół została przyznana dotacja w wysokości 307 tys. zł. Kwota okazała się niewystarczająca, żeby utrzymać szkoły, dlatego w lutym dyrektor zrezygnowała z ich prowadzenia. Ich los stanął pod znakiem zapytania. Wtedy rodzice postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i postanowili poprowadzić szkoły przez założone przez siebie stowarzyszenie. Mają już zgodę kuratorium w Lublinie i ustną zgodę wójta gminy.
- Gdyby pani dyrektor zabrakło pieniędzy na prowadzenie szkół, wtedy musiałaby dokładać z własnej kieszeni, ale my jako stowarzyszenie mamy więcej możliwości zdobycia pieniędzy. Stąd pomysł zbiórki pieniędzy - wyjaśnia Iwona Zięba, przewodnicząca rady rodziców tzw. małych szkół w Radawczyku i Warszawiakach.
- Pierwszy raz zorganizowaliśmy koncert kabaretów Ani Mru-Mru i Smile w maju. Powiodło się. Zebraliśmy 19 tys. zł i teraz poszliśmy za ciosem. Myślę, że to nie jest ostatnia zbiórka. Musimy ratować nasze szkoły - zapowiada Zofia Łukasik.
Działaniom stowarzyszenia sprzyja gmina. - Mają moją zgodę. Od początku nie miałem nic przeciwko prowadzeniu przez nich szkoły - zapewnia Zdzisław Antoń, wójt gminy Niedrzwica Duża. Nie kryje jednak obaw: Dobro dzieci jest dla mnie najważniejsze, dlatego trochę się martwię o to, czy im się uda. Ale trzymam kciuki - dodaje wójt.