W środę w godzinach wieczornych w Houston, z powodzeniem został zakończony w Methodist DeBakey Heart Center,
W zespole operacyjnym kierowanym przez doktorów Guillermo Torre i Neila Kleinmana znajdował się m.in. znany anestezjolog prof dr.med. Zbigniew J. Wojciechowski, konsul honorowy RP w Houston. Od niego jako pierwsi poznaliśmy detale zabiegu: Celem było implantowanie rozrusznika serca.
Plan uległ jednak zmianie. Po analizie zdjęć wykonanych podczas zabiegu, okazało się, że jedno z ważnych naczyń sercowych jest niebezpiecznie przewężone, stwarzając realne zagrożenie zawału serca. Pacjent zresztą uskarżał się na bóle w klatce piersiowej związane z wysiłkiem. Zaszła konieczność założenia we wnętrzu naczynia sercowego tzw. stentu, elementu rozszerzającego jego światło. Stent założono w pobliżu innego stentu, jaki założono już przed rokiem w klinice gdańskiej.
Wszystko zakończyło się pomyślnie. Pacjent czuje się dobrze. Zabieg trwał w sumie trzy godziny. Przeprowadzony został w znieczuleniu ogólnym. Nie zachodziła konieczność otwierania klatki piersiowej, a zabiegu dokonano przez dostęp przez naczynie w pachwinie. Zespół uznał, że na tym należy zakończyć, a rozrusznik zostanie wszczepiony w piątek... - powiedział prof. Wojciechowski.
Waldemar Piasecki, Houston