Pięciu marszałków województwa - w tym Krzysztof Hetman (PSL) z lubelskiego - poleciało do Stanów Zjednoczonych żeby dowiedzieć się więcej o wydobyciu gazu łupkowego.
- Spotkają się ze swoimi odpowiednikami i zapytają m. in. o to, jakie były kłopoty w związku z wydobyciem gazu łupkowego i jak je rozwiązano. Szukamy dobrych praktyk - mówi nam Katarzyna Olchowska z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego.
Marszałkowie odwiedzą kilka stanów i miast, m.in. Waszyngton i Dallas. Mają rozmawiać z naukowcami, przemysłowcami, ekologami, działaczami organizacji pozarządowych.
M.in. w Morgantown w Zachodniej Wirginii poznają nowe badania dotyczące monitorowania odwiertów gazu łupkowego, w Pittsburghu w Pensylwanii dowiedzą się o oddziaływaniach środowiskowych i prawie dotyczącym wydobycia gazu. Zorientują się również jak władze lokalne i krajowe współpracują z ruchami ekologicznymi.
Amerykanie ustalając program wizyty obiecali, że pokażą Polakom zarówno dobre, jak i złe strony wydobywania gazu z łupków.
Razem z marszałkami do Stanów polecieli również urzędnicy z Ministerstwa Spraw Zagranicznych..