

Najbogatszą gminą w Lubelskiem jest Puchaczów. Z miast powiatowych na czoło wybijają się Puławy. A na szarym końcu jest Janów Lubelski - jedno z polskich miast o najniższych dochodach na osobę.

Trzy najbogatsze miasta w Polsce to Warszawa, Wrocław i Kraków. Lublin uplasował się na czwartej pozycji ...od końca. Dochód na jednego mieszkańca w wysokości 3593,18 zł daje nam 15. miejsce w kraju.
Znacznie więcej spływa do kasy Warszawy. Dochód miasta na mieszkańca to tutaj 5843,92 zł. Z naszych gmin najbliżej do stolicy ma gmina Puchaczów (5542,93 zł). Ale w porównaniu z rokiem ubiegłym Puchaczów spadł z 5. na 15. miejsce.
- W ciągu ostatnich czterech lat liczba mieszkańców w naszej gminie zwiększyła się o ok. 1,5 tys. - tłumaczy Adam Grzesiuk, wójt Gminy Puchaczów. - Druga kwestia to wysokości podatku od nieruchomości. W porównaniu do lat poprzednich, stawki są niższe.
Kulą u nogi dla gminy jest też tzw. janosikowe. - Mamy teraz wpłacić 3 mln 700 tys. zł. Przy dochodach rzędu 29 mln zł - skarży się Grzesiuk.
Miejsce w rankingu (miast powiatowych) poprawiły za to Puławy. Z 12. pozycji awansowały na 9. - Od kilku lat dochody miasta wykazują pewną stabilność - mówi Janusz Grobel, prezydent Puław. - Świadczy to o tym, że mimo kryzysu wiele podmiotów gospodarczych utrzymuje dobrą kondycję.
- Miasto jest mało uprzemysłowione. Podatki z działalności gospodarczej są niewielkie - tłumaczy Krzysztof Kołtyś, burmistrz Janowa Lubelskiego. - Poza tym blisko 70 proc. naszej gminy to lasy. Roczny dochód z tego tytułu to ok. 350 tys. zł. Dla porównania, z podatku od nieruchomości mamy rocznie ok. 6 mln zł, a miasto zajmuje jedynie 10 proc. gminy.
Wśród najmniej zamożnych gmin znalazły się m.in. Dzierzkowice w powiecie kraśnickim (2042 zł na mieszkańca). - Jesteśmy gminą typowo rolniczą, nie ma u nas zakładów przemysłowych - tłumaczy Jan Grzebuła, wójt gminy Dzierzkowice.
Metoda obliczania wskaźnika jest identyczna jak rok temu. Pominięte zostały wpływy z dotacji celowych, od dochodów odjęte zostało też tzw. janosikowe - składki przekazywane przez bogate samorządy na rzecz tych biedniejszych.