Bibliotekarka z podlubelskich Tomaszowic straciła pracę. – Została zwolniona dyscyplinarnie bez wypowiedzenia – potwierdza Andrzej Dec, zastępca wójt gminy Jastków. Chodzi o komentarz dotyczący m.in. imigrantów, który kobieta zamieściła na Facebooku jako „Biblioteka Tomaszowice”.
O wpisie zamieszczonym na prywatnym koncie redaktor naczelnej Wydawnictwa Czarne pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Komentarz do artykułu Gazety Wyborczej „Polskę stać na uchodźców. Jesteśmy gotowi przyjąć 30 tysięcy osób” zamieściła pracownica biblioteki w Tomaszowicach. Posłużyła się nie swoim prywatnym kontem lecz oficjalnym kontem Biblioteki w Tomaszowicach.
Wpis brzmiał: „Ale Polacy nie mordowali Żydów, to Żydzi mordowali Żydów i Polaków, a jeśli chodzi o imigrantów to proponuję iść i dać się im zgwałcić, bo trzeba robić to co oni lubią”.
Komentarz oburzył zarówno władze gminy jak też dyrektorkę biblioteki w Jastkowie, której podlega filia w Tomaszowicach. Bibliotekarka w rozmowie z pracodawcą przyznała, że jest autorką wpisu. Tłumaczyła, że był to impuls. Oświadczyła, że poniesie konsekwencje swojego czynu. I właśnie została zwolniona dyscyplinarnie.
– Dyrektorka biblioteki wręczyła jej zwolnienie bez wypowiedzenia – potwierdza Andrzej Dec, zastępca wójt gminy Jastków.
Sprawą zamieszczonego w internecie komentarza zajmuje się też prokuratura.
Więcej o sprawie: Biblioteka o uchodźcach: Proponuję iść i dać się im zgwałcić. Jest reakcja prokuratury