Już miesiąc rodzice uczniów z gminy Szastarka okupują budynek zlikwidowanej szkoły w Brzozówce koło Kraśnika. Władze gminy twierdzą, że działania mieszkańców Brzozówki i Brzozówki-Kolonii są nielegalne. Niebawem zostaną odcięte media w budynku.
Spór między mieszkańcami wsi Brzozówka i Brzozówka- Kolonia a władzami gminy trwa od kilku miesięcy. Grupa rodziców założyła stowarzyszenie i chce dalej prowadzić placówkę. Na takie rozwiązanie nie zgadza się wójt Szastarki. Przekonuje, że zadłużonej gminy na to nie stać. W proteście rodzice uczniów nie zapisali swoich dzieci do żadnej ze szkół prowadzonych przez samorząd. Od września ponad 50 dzieci uczy się w szkole w Hucie Józefów, którą prowadzi inne stowarzyszenie. Protestujący pod koniec sierpnia rozpoczęli też okupację budynku.
Rodzice dzieci na zmianę pilnują szkoły. – Jest wyznaczonych do tego 10 mieszkań i osoby z tych domów się co pewien czas się zmieniają – podaje Wcisło. – W nocy jest w budynku 4–5 osób, które tam czuwają.
Niebawem zostaną też odcięte media. – Skierowaliśmy już pisma m.in. do Lubzelu i Telekomunikacji Polskiej, że rezygnujemy z ich usług – dodaje wójt Szastarki. – Ponieważ nie korzystamy z budynku mam nadzieję, że rachunki ureguluje stowarzyszenie.
Do tej pory Szkoła Podstawowa w Brzozówce pełniła również funkcję lokalu wyborczego. Podczas tegorocznych wyborów będzie inaczej. – Głosowanie będzie odbywać się w Majdanie-Obleszcze – uprzedza Mularczyk. – Pracownicy chcieli spisać licznik, nie zostali wpuszczeni. Dzwoniliśmy też, że chcemy zabrać urnę. Pan Wcisło dał nam do zrozumienia, że jej nie dostaniemy.
– To jest nieprawda – oburza się prezes Stowarzyszenia "Nadzieja”. – Chcemy rozmawiać, ale nie telefonicznie, chcemy, żeby ktoś do nas przyjechał.
Rodzice dzieci zamierzają nie tylko w dalszym ciągu okupować szkołę. Chcą też zwołać referendum w sprawie odwołania wójta. Taką informację władze gminy mają otrzymać w tym tygodniu.