Zaplanowane przyjęcia w szpitalach powiatowych zostały wstrzymane, podobnie jak wizyty u specjalistów. Placówki walczą o sprawiedliwy podział pieniędzy na służbę zdrowia.
– Chodzi o wymuszenie na Ministerstwie Finansów i na Narodowym Funduszu Zdrowia zapłaty za tzw. nadwykonania i zmiany sposobu finansowania służby zdrowia – mówią dyrektorzy szpitali.
Decyzja o proteście zapadła podczas konwentu powiatów Lubelszczyzny. Wtedy również zdecydowano o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego tzw. algorytmu, przez który bogatsze województwa dostają więcej pieniędzy na leczenie chorych, a biedniejsze – tak jak Lubelszczyzna – borykają się z problemami.
Nasze szpitale tylko za ubiegły rok czekają na zapłacenie ponad 200 mln zł za tzw. nadwykonania.
(tom)