Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Na inwestycje mieszkańcy po obu brzegach czekali... 60 lat! Teraz zmotoryzowani zaoszczędzą nawet 1,5 km drogi, a rolnicy wożący siano z łąk nie będą utrudniać ruchu na drodze krajowej Lublin–Włodawa. Most na Śwince połączy Wólkę Cycowską i północą część gminy z Cycowem.
– To most stalowo-betonowy o nośności 30 ton, szerokości
8 m i 16 m długości – mówi wójt Jan Baczyński vel Mróz.
Do niego dobudowywana jest 400-metrowa szosa.
Cała inwestycja pochłonie 800 tys. zł, ale urzędnikom z Cycowa udało się pozyskać 250 tys. zł spoza budżetu gminy.
Już pod koniec listopada most zastąpi wąską kładkę, którą codziennie do pracy, urzędów i szkół przechodzili mieszkańcy. Zmotoryzowani musieli korzystać z ruchliwej drogi krajowej i dokładać kilka kilometrów.
– Kiedyś był tu drewniany most, ale podczas wojny spalili go radzieccy żołnierze – mówi Edward Szacoń z Cycowa. – Przez ponad 60 lat trzeba było jeździć dookoła. Rowerem czy piechotą kładką (na zdjęciu) i dalej przez łąkę. Teraz każdy ma samochód i most jest niezbędny
(sp)
8 m i 16 m długości – mówi wójt Jan Baczyński vel Mróz.
Do niego dobudowywana jest 400-metrowa szosa.
Cała inwestycja pochłonie 800 tys. zł, ale urzędnikom z Cycowa udało się pozyskać 250 tys. zł spoza budżetu gminy.
Już pod koniec listopada most zastąpi wąską kładkę, którą codziennie do pracy, urzędów i szkół przechodzili mieszkańcy. Zmotoryzowani musieli korzystać z ruchliwej drogi krajowej i dokładać kilka kilometrów.
– Kiedyś był tu drewniany most, ale podczas wojny spalili go radzieccy żołnierze – mówi Edward Szacoń z Cycowa. – Przez ponad 60 lat trzeba było jeździć dookoła. Rowerem czy piechotą kładką (na zdjęciu) i dalej przez łąkę. Teraz każdy ma samochód i most jest niezbędny
(sp)
