Już trzeci raz uczniowie mają szansę ocenić, jak ich szkoła podchodzi to tematu LGBTQ. – To nie jest tworzenie rankingu, dla rankingu. To badanie – mówi koordynatorka akcji.
Rok temu, w skali ogólnopolskiej, na szczycie rankingu znalazło się XXXVIII LO w Poznaniu, drugie było Międzynarodowe Liceum Ogólnokształcące Paderewski w Lublinie, a podium zamknęło LO „Collegium Gedanense” z Gdańska. Mowa o rankingu szkół przyjaznych LGBTQ, którego kolejna edycja właśnie się rozpoczęła.
Inga Sobólska wyjaśnia, że uczniowie swoje szkoły mogą oceniać wypełniając zamieszczony w internecie formularz. – To 20 zamkniętych pytań, a odpowiedź na nie zajmie pięć minut – mówi uczennica XXX LO w Lublinie, członkini Młodzieżowej Rady Miasta Lublina i koordynatorka rankingu w województwie lubelskim.
Zaznacza wyraźnie, że nie jest to zabawa. – To nie jest tworzenie rankingu dla rankingu. To nie jest po prostu wybieranie szkoły, która znajdzie się na pierwszym czy drugim miejscu. To nie jest pochwalenie się tym, że w jakiejś szkole organizowane są tęczowe piątki. To badanie – mówi młoda radna.
Ranking ma pokazać także jak w systemie edukacji czują się osoby LGBTQ. Badanie ma także wskazać czy uczniowie czują się bezpiecznie. – Bardzo nam na tym zależy. Na tym, żeby szkoły zapewniły swoim uczniom poczucie bezpieczeństwa – dodaje Sobólska i nie bez znaczenia są tu pikiety urządzane regularnie przez Fundację Życie i Rodzina, którą założyła Kaja Godek. Jej zwolennicy rozstawiają się przed II Liceum Ogólnokształcącym w Lublinie im. Hetmana Jana Zamoyskiego protestując przeciwko „genderyzacji” uczniów. Chodzi o deklarację nauczycieli, którzy zapowiedzieli, że do transpłciowych uczniów będą zwracać się tak, jak oni sobie tego życzą.
– Jako Młodzieżowa Rada Miasta zwróciliśmy się do zastępcy prezydenta Lublina, Mariusza Banacha. Mówiliśmy o potrzebie zapewnienia uczniom bezpieczeństwa. Wskazaliśmy, że nie powinno się wydawać zgody na takie pikiety lub powinno się je organizować w innych miejscach. Niestety zastępca prezydenta nas zawiódł – mówi Sobólska wspominając pikietę z połowy lutego. – A mają się odbywać co miesiąc – zaznacza.
Przyznaje jednak, że w ostatnich latach nastawienie młodzieży do osób LGBTQ mocno się zmieniło. Nie ma już takiego hejtu i agresji. Ale jest jeszcze wiele do zrobienia w tej materii. – Chodzi o postawę nauczycieli, dyrektorów i dyrektorki, od których uczniowie oczekują, że zadbają o ich bezpieczeństwo – mówi koordynatorka akcji.
Głosowanie w Rankingu Szkół Przyjaznych LGBTQ odbywa się na tej stronie internetowej. Zostało jeszcze 66 dni.