Tragiczny wypadek w Krasieninie pod Niemcami. Zniszczone zostało pięć samochodów, cztery osoby trafiły do szpitala. (WKRÓTCE WIDEO)
Kierowca ciężarówki stracił panowanie nad pojazdem. Uderzył w parkujący samochód z dzieckiem. Potem w kolejny. Zahaczył o wejście do sklepu i mężczyznę, który z niego wychodził. Zatrzymał się na banku.
- Co roku mamy tu z piętnaście wypadków - mówi mieszkanka Krasienina. - Kierowcy myślą, że jak jadą na Lublin to mają na tym skrzyżowaniu pierwszeństwo.
Kierowca ciężarówki stracił panowanie nad pojazdem. Wjechał na przeciwny pas, a potem na samochody zaparkowane pod sklepem GS. Najpierw uszkodził daewoo espero, w którym rodzice zostawili dziecko. Samochód ma zniszczony tylko tył i prawdopodobnie dziecko nie odniosło poważniejszych obrażeń.
Na szczęście pusta była kia zaparkowana przed sklepem. Jej kierowca wszedł na chwilę do sklepu po wodę. Tir zmiażdżył jego samochód. Wpadł na mężczyznę, który wychodził ze sklepu.
To kolejna ofiara wypadku, która trafiła do szpitala z poważnymi obrażeniami głowy. Ciężarówka oberwała drzwi wejściowe. Zatrzymała się dopiero na ścianie banku, pchając przed sobą osobowego kia.
er