Najpierw ukradł znajomemu konia z zaprzęgiem i pojechał do kolegi. Niecały tydzień później po pijanemu zabrał koledze traktor.
Jak ustalili policjanci 22 września, kiedy wychodził od znajomego, z którym pił alkohol, na podwórku posesji zobaczył ciągnik. Bez zgody właściciela uruchomił pojazd i pojechał do innego znajomego, do oddalonej o 2 km miejscowości.
Kiedy ciągnik nie był mu już potrzebny, mężczyzna zostawił go na posesji znajomego. 31-latek przyznał policjantom, że w ubiegłą środę w podobny sposób ukradł współbiesiadnikowi z Jeżowa konia wraz z zaprzęgiem. Mężczyzna potrzebował pojazdu by wrócić do oddalonych o 4 km Lipin.
31-letni mieszkaniec gm. Chodel w przeszłości był wielokrotnie karany za kradzieże. Teraz odpowie za krótkotrwałe użycie ciągnika i kradzież konia z wozem. Grozi mu do 5 lat więzienia.