Władze województwa z premedytacją złamały prawo - odkrył "Dziennik Wschodni”.
Targi w Norymberdze to jedna z największych na świecie imprez promujących żywność i artykuły ekologiczne. Siedem firm z naszego regionu zawiozło do Niemiec m.in. sękacze, wędliny, piwo. Władze Lubelszczyzny chwaliły się naszym udziałem na BioFach (15-18 lutego), jednak o wszystkim nie powiedziały.
Na wykonanie, obsługę i transport targowego stoiska Urząd Marszałkowski ogłosił przetarg. Sęk w tym, że zrobił to zbyt późno, zaledwie 23 dni przed imprezą w Norymberdze. Oferty nie złożyła żadna firma.
- Na powtórzenie przetargu nie było już czasu. Dlatego postanowiłem podzielić zamówienie na cztery części, aby znaleźć kilku wykonawców. Każda część była warta poniżej 6 tys. euro, dlatego nie trzeba było stosować Ustawy o zamówieniach publicznych - uważa Ireneusz Łucka, zastępca dyrektora Departamentu Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą w Urzędzie Marszałkowskim.
Łucka podzielił zamówienie na części, choć wiedział, że jeden z artykułów Ustawy o zamówieniach publicznych mówi wprost: "Zamawiający nie może w celu uniknięcia stosowania przepisów ustawy dzielić zamówienia na części lub zaniżać jego wartości.”
- Jednak podział jest w wyjątkowych przypadkach dopuszczalny - broni się Łucka i powołuje w tej sprawie na opinie Urzędu Zamówień Publicznych. Jednak Anita Lichniak-Olczak, rzecznik prasowy UZP, ma wątpliwości. - Są okoliczności, które uzasadniają dzielenie zamówienia. Np. urząd ma w danej chwili pieniądze tylko na część zadania, a nie wie, kiedy dostanie resztę funduszy. Nie można jednak tego robić, żeby ominąć ustawę - podkreśla.
Obecne władze tłumaczą całą sytuację tym, że miały za mało czasu. Bo zaproszenie do Norymbergi dostał jeszcze poprzedni Zarząd Województwa, w październiku ubiegłego roku. Nie odpowiadały im warunki udziału - Lubelszczyzna miała być w innej hali niż pozostałe polskie regiony. Dopiero w styczniu br. nowa ekipa rządząca województwem podpisała umowę z Mazowieckim Urzędem Marszałkowskim oraz Stowarzyszeniem "Ekologia Polska” na organizację wspólnego stoiska. Do jego wykonania zobowiązała się Lubelszczyzna. Po "przetargach” stoisko przygotowały trzy firmy - z Poznania i Przeźmierowa.
Wydatki Urzędu Marszałkowskiego - w tym na targi w Norymberdze - może zbadać Regionalna Izba Obrachunkowa, nad kontrolą zastanowi się również Urząd Zamówień Publicznych.