W miniony czwartek włączono długo oczekiwaną sygnalizację świetlną na zjeździe z ekspresówki w Bogucinie. Od razu zrobiły się korki, ale na starej "17”. Kierowcy stali w kolejce nawet 50 minut
– Miało być pięknie i ładnie, światła miały odkorkować zjazd z ekspresówki i rondo. A tu niespodzianka! Ludzie wracając z pracy starą drogą przez Garbów stoją w korku nawet 40–50 minut. Na falach CB-radio aż wrze z oburzenia na temat tych świateł. Ustawiono je na 7 sekund. W tym czasie przejadą zaledwie 2 "osobówki” albo jeden TiR. I to też nie zawsze, bo jak jest solidnie załadowany, to nawet nie zdąży ruszyć – napisał do nas Czytelnik
– Zaraz po uruchomieniu cykle zmiany świateł nie były ustawione optymalnie, co zostało przez naszych pracowników wyłapane, a w sobotę wprowadzono korektę. Sytuacja się poprawiła – zapewnia Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Zielone dla jadących drogą krajową świeci się od 9 do 15 sekund w zależności od natężenia ruchu. Priorytet mają pojazdy opuszczające S17.
Różnicę odczuli już kierowcy. – W niedzielę wieczorem jechałem w stronę Garbowa i na starej drodze zielone światło paliło się dłużej niż w dni robocze. Mam nadzieję, że takie ustawienia już pozostaną – poinformował nas w kolejnym liście Czytelnik.
– Przypominam jednak, że w głównej mierze sygnalizacja świetlna w tym miejscu ma służyć bezpieczeństwu, a teraz dodatkowo usprawnia zjazd z drogi ekspresowej. Po oddaniu do użytku kolejnego odcinka S17, zjazd w Bogucinie nie będzie już tak obciążony jak obecnie – dodaje K. Nalewajko.
Już w październiku drogowcy mają zakończyć budowę odcinka od węzła Jastków do węzła Lublin Sławinek. Kolejne dwa odcinki S17, czyli zasadnicza obwodnica Lublina, mają być gotowe na koniec grudnia.