W środę wieczorem 35-letni Stanisław W. jechał jako pasażer ciągnika, którym kierował jego znajomy, 25-letni Jerzy W. Na prostym odcinku drogi w Mołożowie (gmina Mircze), z nie ustalonych dotąd przyczyn 35-latek spadł na jezdnię wprost pod koła pojazdu. Kierowca nie zdążył zahamować i koła naczepy zmiażdżyły głowę ofierze.
Przypomnijmy, że przed tygodniem w Łaskowie na terenie tej samej gminy w niemal identycznych okolicznościach ciężko ranny został 26-letni Artur S. Mężczyzna jechał na błotniku ciągnika. Na polnej drodze spadł pod tylne koło, doznając obrażeń klatki piersiowej, miednicy i brzucha. Pojazd prowadziła pijana 18-latka, która siadła za kierownicą, mimo że nie posiadała prawa jazdy. (ak)