Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
7 milionów 52 tysiące zł - tyle brakuje Starostwu Powiatowemu w Łęcznej, aby rozpocząć budowę szpitala.
Brakującą kwotę trzeba zebrać jak najszybciej, bo w przeciwnym razie trzeba będzie zwrócić 32,5 miliona złotych subwencji rządowej.
Adam Niwiński, starosta łęczyński, ma twardy orzech do zgryzienia. W rozpisanym przetargu na wykonanie robót budowlanych w Szpitalu Powiatowym w Łęcznej najniższa oferta firmy wykonawczej to niespełna 40 milionów złotych. Subwencja rządowa na tę inwestycję to 32,4 miliona złotych.
- Resztę, czyli 7 milionów 52 tysiące złotych, musimy zdobyć, aby podpisać kontrakt na roboty - mówi Adam Niwiński. - I tu powstał problem, bo tych pieniędzy nie ma skąd wziąć.
- Szukam tej kwoty w różnych instytucjach, spółkach Skarbu Państwa. Niestety, to jest trudna sprawa - dodaje starosta. W razie potrzeby Starostwo Powiatowe zaciągnie kredyt w wysokości 4,5 miliona złotych. To jest górny limit zadłużenia przewidziany przez budżet starostwa na 2008 rok.
Ostatnią deską ratunku mogą być gminy z terenu powiatu. - Spotkaliśmy się ze starostą w miniony czwartek i rozmawialiśmy o szpitalu - mówi Sławomir Czubacki, zastępca wójta gminy Ludwin. - Ustaliliśmy, że na razie trzeba szukać pieniędzy w instytucjach lub budżecie starostwa.
Jeżeli to nie da efektów, to w ostatniej kolejności, inwestycję muszą wspomóc gminy. Pomysł jest taki, aby przeliczyć brakującą kwotę na głowę obywatela powiatu i każda gmina wspomoże budowę szpitala proporcjonalnie do liczby zameldowanych na jej terenie mieszkańców - dodaje zastępca wójta z Ludwina.
Czubacki nie ukrywa, że budowa szpitala to ważna sprawa. - W przypadku naszej gminy będzie to 200 tys. zł. Jeżeli nie znajdą się inne źródła finansowania, to wpłacimy tę kwotę. Zaznaczam jednak, że to pokrzyżuje nam plany inwestycyjne na ten rok - dodaje Czubacki.
Starosta ma czas do czerwca. Jeżeli nie załatwi sprawy, wówczas będzie musiał zwrócić subwencję rządową w wysokości 32,4 miliona złotych. To oznacza, że budowa szpitala odsunie się w przyszłość, której nikt nie jest w stanie określić. - Musimy do końca roku zakończyć budowę - dodaje Adam Niwiński.
Szpital w planach.
Na ponad 7 tys. mkw. Szpitala Powiatowego w Łęcznej ma funkcjonować 7 oddziałów - 50 łóżek będzie na chirurgii, 56 na internie, 38 na rehabilitacji, 25 na oddziale ginekologiczno-położniczym, 17 na andrologii, 4 na OIOM i 4 na zalążku oddziału oparzeniowego
Adam Niwiński, starosta łęczyński, ma twardy orzech do zgryzienia. W rozpisanym przetargu na wykonanie robót budowlanych w Szpitalu Powiatowym w Łęcznej najniższa oferta firmy wykonawczej to niespełna 40 milionów złotych. Subwencja rządowa na tę inwestycję to 32,4 miliona złotych.
- Resztę, czyli 7 milionów 52 tysiące złotych, musimy zdobyć, aby podpisać kontrakt na roboty - mówi Adam Niwiński. - I tu powstał problem, bo tych pieniędzy nie ma skąd wziąć.
- Szukam tej kwoty w różnych instytucjach, spółkach Skarbu Państwa. Niestety, to jest trudna sprawa - dodaje starosta. W razie potrzeby Starostwo Powiatowe zaciągnie kredyt w wysokości 4,5 miliona złotych. To jest górny limit zadłużenia przewidziany przez budżet starostwa na 2008 rok.
Ostatnią deską ratunku mogą być gminy z terenu powiatu. - Spotkaliśmy się ze starostą w miniony czwartek i rozmawialiśmy o szpitalu - mówi Sławomir Czubacki, zastępca wójta gminy Ludwin. - Ustaliliśmy, że na razie trzeba szukać pieniędzy w instytucjach lub budżecie starostwa.
Jeżeli to nie da efektów, to w ostatniej kolejności, inwestycję muszą wspomóc gminy. Pomysł jest taki, aby przeliczyć brakującą kwotę na głowę obywatela powiatu i każda gmina wspomoże budowę szpitala proporcjonalnie do liczby zameldowanych na jej terenie mieszkańców - dodaje zastępca wójta z Ludwina.
Czubacki nie ukrywa, że budowa szpitala to ważna sprawa. - W przypadku naszej gminy będzie to 200 tys. zł. Jeżeli nie znajdą się inne źródła finansowania, to wpłacimy tę kwotę. Zaznaczam jednak, że to pokrzyżuje nam plany inwestycyjne na ten rok - dodaje Czubacki.
Starosta ma czas do czerwca. Jeżeli nie załatwi sprawy, wówczas będzie musiał zwrócić subwencję rządową w wysokości 32,4 miliona złotych. To oznacza, że budowa szpitala odsunie się w przyszłość, której nikt nie jest w stanie określić. - Musimy do końca roku zakończyć budowę - dodaje Adam Niwiński.
Szpital w planach.
Na ponad 7 tys. mkw. Szpitala Powiatowego w Łęcznej ma funkcjonować 7 oddziałów - 50 łóżek będzie na chirurgii, 56 na internie, 38 na rehabilitacji, 25 na oddziale ginekologiczno-położniczym, 17 na andrologii, 4 na OIOM i 4 na zalążku oddziału oparzeniowego
