![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2021/2021-02/3f2ead691a810c05c0cfe5110a690018_std_crd_830.jpeg)
66-latek był poszukiwany listem gończym od dwóch lat. Wpadł, kiedy odwiedził konkubinę. Przed policją starał się ukryć.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Ostatnio osoby poszukiwane lubelska policja odnajdywała w walizce czy pod kołdrą. Teraz don tego zestawu doszła kolejna kryjówka.
– 66-latek poszukiwany był od dwóch lat. Przez ten czas nie utrzymywał kontaktów z najbliższą rodziną oraz ze znajomymi. Nie był widywany w Lublinie. Funkcjonariusze cały czas sprawdzali kolejne tropy – opisuje najnowszą sytuację policja.
Funkcjonariuszom udało się w końcu zastać mężczyznę na Czubach w mieszkaniu konkubiny mężczyzny.
Poszukiwany jednak postanowił się ukryć.
– Pomimo tego, że już na klatce schodowej słychać było głos mężczyzny, zastana w lokalu kobieta oświadczyła, że nikogo tam nie ma. Policjanci postanowili jednak dokładnie sprawdzić wszystkie pomieszczenia. Podczas kontroli jednego z pokoi zwrócili uwagę na stojący w kącie duży fotel. Gdy jeden z policjantów za niego zajrzał okazało się, że siedzi za nim skulony 66-latek – dodaje policja.
Mężczyzna trafił już do aresztu śledczego.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)